Witam,
Jestem w trakcie zakupu tzw. kostki PRL. Budynek z lat 70-tych.
Transakcję prawdopodobnie sfinalizuję przed końcem roku. Chcę przez ten czas przygotować się w miarę solidnie do remontu, który będę chciał rozpocząć wiosną.
Ściany z cegły pełnej i kratówki.
W pierwszym etapie chciałbym go ocieplić, wymienić okna i wymienić stary piec gazowy na nowy.
Ściany będę chciał ocieplić styropianem grafitowym 15 lub 20 cm.
W domu aktualnie są zamontowane drewniane okna 2 szybowe Dako, ok. 5 letnie. Przyznam, że mam dylemat czy je wymienić czy zostawić bo są w dobrym stanie, a i budżet na remont jest nieco ograniczony i mógłbym kwotę przeznaczoną na okna wykorzystać na inne cele remontowe, ale wydaje mi się, że chyba lepiej będzie wymienić je teraz niż za rok czy 2 dewastować świeżą elewację.
Doradźcie, proszę, co sądzicie bo biję się z myślami i sam nie jestem do końca przekonany co do wymiany okien. W podjęciu decyzji nie ułatwia mi fakt, że nie mogę nigdzie znaleźć na sieci parametrów tych okien.
Jeśli zapadnie decyzja o wymianie, zastanawiałem się nad oknami z Okno Plast Winergetic Premium. Montaż na styropianowym parapecie. Byłem w salonie zapytać o wycenę ale doradca odradził mi je i zaproponował model Pixel, ze względu na to, że dom, w którym będę chciał zamontować te okna nie jest domem pasywnym, w związku z czym potrzebne mi będą nawiewniki, a skoro tak to montaż okien Winergetic przy wentylacji grawitacyjnej mija się z celem.
W związku z tym, poprosiłem o wycenę okien Pixel 3 szybowych Okno Plasta i Dako DPQ-76 również 3 szybowych.
Doradźcie, proszę, czy faktycznie do takiego wiekowego budynku, pomimo ocieplenia nie ma sensu montować okien Winergetic? Zdaję sobie sprawę z tego, że nie zrobię z niego domu pasywnego czy energooszczędnego ale uznałem, że skoro okna wymienia się raz na kilkanaście lat to może warto zamontować coś lepszego żeby mniej płacić zimą za ogrzewanie. O ile jest to zasadne ekonomicznie.