autor: JBZ » 14 sty 2008, 16:06
Przecież napisałem wyraźnie, że przekroczenie wymaganego stężenia barwnika, zawsze skutkuje objawem łatwego zmywania się go z powierzchni oraz barwienia rąk. Takie przypadki występują zwykle przy zmniejszonym dawkowaniu stężenia impregnatu. Zatem, objawy barwienia rąk po dotyku do takiego drewna są jawnym dowodem, że wykonano "pseudoimpregnację"!
Ja także znam wiele przypadków (wręcz plagę) zaniżania stężenia soli. A przecież wszyscy bez wyjątku producenci zalecają w swoich wytycznych stosowania barwnika - nie przez przypadek! Jeżeli stozuje się impregnat, to należy przestrzegać wymagań producenta!
Dzięki zastosowaniu barwnika można łatwo ocenić jakość impregnacji. Ponadto, podczas prac dachowych, kiedy przycina się elementy, barwienie impregnatu pozwala inwestorowi lub inspektorowi nadzoru ocenić jakość prac wykonawcy, gdyż z daleka widać, które przecięcia czy strugania zostały impregnowane, a które nie.
Powtarzam: brak środka barwiącego jest podejrzana, gdyż zwykle świadczy o fuszerce.
Wilhelmi pisze, iż celowo nie barwi impregantu do drewna pozostawionego jako bezbarwne? Bajki! Które to elementy więźby dachowej są stale wystawione na działanie warunków atmosferycznych i mają jednocześnie spełniać rolę estetyczną i mają być bezbarwne?
W tym poście mówimy wyłącznie o impregnacji więźby dachowej i o konieczności barwienia impregnatu, celem pozostawienia jego śladu.
Jerzy Zembrowski