jakby spojrzec rzetelnie to plaskie kolektory o takim samym uzysku rocznym wymagaja ok. 80% wiecej powierzchni czynnej absorbera. Ktos powie duzo ale jest to 2 razy taniej niz taki sam prozniowy o tym samym uzysku.
Przepraszam troche podalem to niescisle. Chodzilo mi o to ze plaski kolektor potrzebuje okolo 75% wiecej powierzchni czynnej zeby w zimie zapewnil tyle samo cieplej wody co prozniowy. Natomiast uzysk srednioroczny prozniowego jest tylko 25-35% (srednio 30%) lepszy niz plaskiego. Wniosek taki ze przy tak duzych roznicach cen - 2-3 razy drozsze prozniowe za 1m2 lepiej jest nawet kupic "przewymiarowany" plaski o te 75% co jest i tak prawie 2 razy tansze niz prozniowy albo wieksze o 30% co da taki sam uzysk roczny i jest 2,5 raza tansze. Dodatkowo nie musisz sie martwic zadnym odsniezaniem, czy rurka popeka za 5 lat i czy sie przypadkiem ktoras nie rozszczelnila. Te urzadzenia sa po prostu bardzo kruche a dodatkowo o czym sie malo mowi to na kolektory plaskie dobrzy producenci daja gwarancje 10 lat co praktycznie daje pelna ochrone i pokrycie kosztow w czasie trwania gwarancji. W przypadku rurowych juz tak nie jest i spotyka sie np. gwarancje 5 lat a wiec jak go szlag strzeli w 6 roku to jestesmy ze stratami.
Dlatego ludzie nie dajcie sie wkrecac ze rurowe sa lepsze bo to najnowsza technologia i w ogole jakies materialy z kosmosu. Po prostu sa trudniejsze w produkcji i a sam producent chetnie jest poleci bo drozsze i wiekszy zysk. Dodatkowo monter tez poleci bo bardziej prawdopodobne ze cos sie uszkodzi w prozniowym niz w plaskim.
Nalezy tez pamietac ze taki plaski chodzi praktycznie 20-30 lat. W tinox twierdza ze 25 lat bez straty swoich wlasciwosci. Ile w tym prawdy nie wiem bo przeciez ta technologia ma chyba okolo 10 lat, no ale oni to niby gwarantuja. Natomiast czarny chrom jest spokojnie uzytkowany 25 i 30 lat i nic sie nie dzieje.