Piszę serio. Mam dość nietypowe pytanie. Mieszkam w domu studenckim. Mam pojedyncze drzwi na korytarz. Niestety, od czasu do czasu różni ludzie organizują tam imprezy. Z wyganianiem ich nie ma problemu, tyle że jest to męczące, gdy trzeba w środku nocy jakąś nową "ekipę" wyganiać. Wcześniej gdy miałem pokój wieloosobowy, miałem podwójne drzwi na korytarz i praktycznie nic nie było słychać. I tu pytanie. Bo w moim pokoju jest przy wejściu tak ściana zrobiona jak na kształt ościeżnicy i zastanawiam się nad wstawianiem na noc płyty np. styropianowej w celu wyciszenia. Musi to być coś ruchomego, bo nie mogę niczego montować w swoim pokoju na stałe - takie zasady akademika. Dlatego zastanawiałem się nad wstawianiem płyty styropianowej na noc, którą bez problemu można byłoby wsunąć na noc i wyjąć (obkleiłbym ją izolacją z gumy lub gąbki). Czy takie coś dałoby radę? Macie jakiś pomysł co zrobić, żeby dźwięki nie dochodziły z korytarza?
Dodam, że ze ścianą nie ma problemu, jest bardzo gruba. W łazience, która jest za podwójnymi drzwiami nie słychać nic, mimo, że jedna ze ścian jest od korytarza.