Witam, sytuacja wygląda tak - piętrowy dom budowany z 40 lat temu, na górze łazienka, a pod łazienką jest garaż.
Od zawsze był lekki mokry wykwit na suficie w garażu, jednak od tygodnia zrobiło się o wiele gorzej - rozprzestrzenił się na boki, oraz kapie z sufitu od 2 dni.
Zanim dam zdjęcia chce powiedzieć, że wiem że z każdej strony ta sytuacja wygląda agonalnie i muszę wymienić rury, wanne, itd. ale nie mam na to pieniędzy i nie będe mieć na to pieniędzy w najbliższej przyszłości, na pewno nie w tysiące.
Tu galeria: http://imgur.com/a/5h2zJ
Użycie kreta oraz czegoś innego żeby odetkać rurę nic nie zmieniły.
Dodatkowo, z jakiegoś powodu, bo żaden mi nie przychodzi do głowy - ciągle leje się z tej rury pod wanną pomimo, że nic sie nie leje na wannę, nawet jak jest zatkana.
Jaki jest problem?
Pękła rura? Zatkana rura którą muszę jakoś przepchać?