Rozchodzodzący się mur

Witam, jestem dość zielony w sprawach budowlanych przepraszam bardzo jeśli zrobię jakiś błąd. Zabieram się za remont domki letniskowego wybudowany w latach 80 i z prodzu domku jest duży problem ponieważ rozchodzi się mur, wstawiam zdjęcie żeby było to najlepiej widoczne. Budowlaniec proponował zrobić "klamre" domek ma swoje lata ale nie chcę wchodzić w większe koszta może ma ktoś jakiś pomysł lub opinie odnośnie klamry budowlanej w tym miejscu.

Pozdrawiam
Michał

Z tych zdjęć trudno wydedukować na 100% przyczynę tego stanu.
Wygląda to na brak wiązań w murze lub pęknięcie fundamentu ewentualnie jego osiadanie lub działanie nacisku z góry, za dużo tych znaków ???.
W przypadku braku wiązań odpowiednie kotwienie wystarczy.

Nie wygląda to źle, niemniej jednak ze zdjęć nic nie wymyślimy. Jedyne co mógłbym wykluczyć z słów Interno to nacisk z góry. Najprędzej stawiałbym na brak wiązań ale też możliwe, że połączony z pęknięciem i osiadaniem, odsunięciem się fundamentu. Domek na skarpie

przypadek jak przypadek nie jest trudny do opanowania lecz wymaga nie małych umiejętności naprawczych, ale klamrowanie w tym przypadku raczej nie będzie miało sensu z uwagi na konstrukcję murową i ingerencję mechaniczną w i tak już dobrze uszkodzony mur.

Należy dokładnie określić co jest przyczyną tego lub tych pęknięć, klamrowanie bez podbijania fundamentów mija się z celem, dodatkowo dochodzi uszczelnienie pęknięcia i zwykła pianka raczej odpada.

Można pokusić się o wiązanie i uszczelnienie metodą iniekcji systemowej tak jak naprawia się konstrucje żelbetowe mostowe ale magik raczej nie dysponuje wiedzą i doświadczeniem w tym zakresie. Żywice reaktywne które wypełnią spoinę i dodatkowo wzmocnią pozostałe fragmenty to raczej zabieg dla profesjonalnych wykonawców

Przy drzwiach czy przy oknie?