Bolas pisze:Jednego nie rozumie skoro rurowe gwc jest BEE a żwirowy zakopany w ziemi ok i skoro w rurowym woda jest BEE to do żwirowego dobrze dolać wodę? Żwir zabija bakcyle? Prosty rurowy kupuję karchera i czyszczę na całej długości ile razy chcę w sezonie. Filtry można wszędzie założyć nawet na dupę więc żadna nowość ani PLUS na rzecz żwirowego. No i polecam żwirowy wszystkim tym którzy po zrobieniu sobie ogrodu będą go rozkopywać po kilku latach - podobnie jak ludzie z "sączkami eko szamb" w ogrodzie.
Zwirowy i rurowy maja swoje zalety i wady.
Np Żwirowego nie wolno budować jeżeli wody gruntowe są powyżej 1m a Inwestor nie chce go wypiętrzac ponad teren. Obok GWC jest rozsaczalnia oczyszczalni, lub za płotem jest dziurawe szambo sasiada. Tam polecam rurowy GWC.
Żwir nie "zabija bakcyli" tylko w deszczowe/wilgotne dni na żwirze nastepuje tzw pkt rosy i po żwirze leje sie woda która spłukuje z niego zanieczyszczenia. Po 20latach jego pracy były wykonywane badania biologiczne które stwierdzają że powietrze po przejściu przez GWC jest wielokrotnie czyściejsze niż na jego wlocie/czerpni, więc po co go rozkopywać? Ta "DUPA" nie psuje do reszty wypowiedzi javascript:emoticon(':(') Rurowy można czyścić "karcherem" tylko trzeba mieć kilkadziesiąt mb węża ciśnieniowego?