Małe słowo wstępu: Witam i pozdrawiam wszystkich forumowiczów, jestem tu nowy.
Jak mamy etykietę już za sobą, podam powód dla którego się tu zarejestrowałem. Zastanawiam się nad zmianą ogrzewania, a raczej planuję zmianę ogrzewania w moim mieszkaniu, nie wiem, które informacje są potrzebne, by móc mi dobrze doradzić, podaję te, które wydają mi się ważne:
Trzecie piętro
Powierzchnia ok. 72 m^2, sufit na wysokości ok. 2,5 m.
Pod spodem mieszkają sąsiedzi, którzy chyba wcale nie grzeją, bo zawsze od podłogi bije straszne
zimno, stanąć zimą na panelu bez kapcia to samobójstwo; nad mieszkaniem jest strych wysoki na niecałe 2 metry, oczywiście nie ogrzewany.
Mieszkanie jest w oficynie starej (mniej niż 100-letniej) kamienicy, oficyna prawdopodobnie jest młodsza od głównej części budynku, ale nie da się ukryć, że jest stara. Ściany nie należą do specjalnie grubych.
Do tej pory ogrzewaliśmy to tanimi grzejnikami elektrycznymi/olejowymi z supermarketów, włącznie z ogrzewaniem wody - koszta miesięczne w zimowe miesiące wynoszą 1200-1500 zł.
Zależy mi na tańszej eksploatacji, wiadomo - zdarzają się chudsze miesiące i nie zawsze jest stać. Dobre by było coś, co by jednocześnie mogło ogrzewać wodę. Planowałem ogrzewanie gazowe, wycenili na niecałe 17000... Do tego jeszcze koszty remontu i rury, które totalnie psuły by wystrój mieszkania, więc trochę mnie to przeraziło.