Prosze o pomoc i wyjasnienie mi jak to dziala:
otoz w domu dwu rodzinnym w piwnicy na dole znajduja sie dwa liczniki energii elektrycznej 1.zasuwa jak szalony 2.wolno
po wylaczeniu pradu w mieszkaniu na dole (calkowitym odcieciu)
1. przestaje chodzic i automatycznie brak jest pradu w mieszkaniu na dole prad pozostaje na wspolnej klatce w piwnicy oraz w mieszkaniu na gorze
I teraz to czego nie rozumiem dlaczego po przywroceniu energii licznik nr. 1 zasuwa tak szybko skoro nic w mieszkaniu nie ma podlaczonego do pradu poza wylaczona lodowka i wylaczona kuchenka elektryczna (mieszkanie jest jeszcze puste)
Mozliwe ze jest to wina pieca olejowego ktory znajduje sie w piwnicy jednak czy ten piec nie powinien byc liczony wspolnie?
Dlaczego licznik nr. 1 zasuwa jak szalony pomimo tego ze nic w domu nie pobiera pradu a licznik nr. 2 duzo wolniej sie obraca przy wlaczonych urzadzeniach elektrycznych (telewizor, swiatlo itp.)?
Prosze o wyjasnieni mi jak to jest mozliwe boje sie ze nie podolam jak dostane pierwszy rachunek i nie chce placic za lokatora na gorze ;(