wymiana okien i uzupełnienie przerw dylatacyjnych ?

Witam

Pierwszy post mój, więc postaram sie ładnie napisać

Mam w planach wymiane okien starych drewnianych które z biegiem lat zostały zniszczone prze czynniki atmosferyczne. Moj dom ma jakieś 24 lata a więc tych pare lat temu budownictwo nie zachwycało możliwościami termoizolacyjnymi budynków. Takie były czasy że nigdzie nie można było dostać ani styropianu a wapno człowiek gasił na polu w dołku. A co sie z tym wiąże ściany są z powietrznymi przerwami dylatacyjnymi. I tu naszedł mnie taki pomysł żeby podczas wymiany starych okien na nowe pouzupełniać przerwy w ścianach taflami ze styropianu i gdzie to możliwe pouszczelniać jeszcz pianką dla zwiękrzenia szczelności cieplnej ...

I teraz pytanie do was . Czy to ma jakiś sens czy nie zawracać sobie głowy ...

z góry dziękuje i licze na szybką odpowiedź

Pozdrwiam

Tylko wokół okien uszczelnić pianką.
Pustkę powietrzną w ścianie warstwowej radzę zostawić tak jak jest lub przemyśleć jej wypełnienie ale w całości a nie odcinkami/fragmentami.

Pomysł jak pomysł.
W praktyce niewykonalny, bo zwykle te pustki mają słabą przepustowość - tzn jest masa zadziorów i nie da się wepchnąć więcej niż po jednej płycie wokół okna.

Zainteresuj się metodą wdmuchiwanego granulatu.

cfrost

Pamiętam kilka ładnych lat temu było modne uzupełnianie przerw dylatacyjnych pianką.... Polegało to na nawiercaniu otworów w zewnętrzenj ścianie i wpuszczaniu pianki ... Jaka jest różnica materiałowa między taką pianką a tym granulatem ?? Czy to poprostu sama nazwa się zmieniła z czasem ....

xfinlandia

Masz racej światło dylatacji nie będzie zbyt regularne i napewno za dużo tego nie wejdzie ... zastanwiam się czy nie kupić na próbe jednej paczki styropianu 4cm i może akurat się uda coś zrobic ciekawego

Moja oprzednia opinia jest oparta na podstawie obserwacji sprzed 2 tygodni. Wymienialem okna w domu z taką przerwą. Mówiąc o wcisnieciu plata styropianu bylem i tak optymistyczny.
W tym domu byla przerwa. W jednym miejscu tego domu zobaczylem cos dziwnego - w dotyku jak plesn. Dotkniete obracalo sie w pyl. Okazalo sie ze to resztka tej "cudownej" pianki wtryskiwanej kilka lat temu. Totalna porazka.

arekg1404 pisze:cfrost
Pamiętam kilka ładnych lat temu było modne uzupełnianie przerw dylatacyjnych pianką.... Polegało to na nawiercaniu otworów w zewnętrzenj ścianie i wpuszczaniu pianki ... Jaka jest różnica materiałowa między taką pianką a tym granulatem ?? Czy to poprostu sama nazwa się zmieniła z czasem ....

Temat jest rozległy i w moim przekonaniu powinieneś się nim zainteresować, bo to pewnie jedyna opcja dla Ciebie.
Jeśli chodzi o piankę natryskową, to prawidłowa aplikacja przez nawierty byłaby niemożliwa.
Być może mówisz o granulacie celulozowym lub z wełny, wątpię żeby się nadawały.

Jest natomiast granulat styropianu, jednym z warunków aplikacji i stosowania jest zamknieta przestrzeń. Szczegóły skonsultuj z firmą, która zajmuje się wykonawstwem.