Zostałem oszukany przez nieuczciwego pracodawcę

Witam. Zostałem oszukany przez pracodawcę

Chcę przedstawić swoją sytuację. Pracowałem w firmie budowlano remontowej. Miałem umowę o zlecenie na czas od kwietnia do grudnia 2010r. Od stycznia 2011r. szef (30l) obiecał mi umowę o pracę. Upominałem się o nią przez jakiś czas. W lutym zabrał mnie na stronę i wytłumaczył jaka jest sytuacja. Był on (szef) u swego księgowego, i z racji tego że studiuję zaocznie zabierze mnie na staż absolwencki. Nie wiedziałem co to jest, nie podpisywałem żadnego papieru. Widocznie tak musiało być, nie znam się na tym. Pytałem czy mam płacony ZUS - odpowiadał tak, czy jestem ubezpieczony - tak jesteś ubezpieczony. Te informacje mi starczały. W listopadzie 2011r. Do naszej firmy został wezwany BHP - owiec aby przeprowadzić szkolenie. Po szkoleniu trzeba było podpisać papier że szkolenie brało się udział w szkoleniu. I wtedy wyszło na jaw iż pracowałem na czarno. BHP-owiec zdziwiony jak to tak, że on o mnie żadnego dokumentu nie ma. Ja zdziwiony jak to się stało że zatrudniony nie jestem. Szef próbował wmówić mi że te umowę podpisywałem i żebym w domu poszukał dobrze. Ten dzień był moim ostatnim w rzeczonej pracy
Dodatkowym faktem który spowodował opuszczenie pracy jest to iż szef zalegał z wypłatą. Teraz jest kwiecień a od października zeszłego roku nie dostałem wypłaty. Jako że nie dostałem wypłaty miałem problem z płatnościami na studiach przez co groziło mi wyrzucenie.
Jako że formalnie nie pracowałem to nie mogłem dostać świadectwa pracy, i w urzędzie pracy musiałem zaznaczyć opcję że nie pracowałem nigdy.

Więc co czynić mam aby:
- Odzyskać resztę pieniędzy
- Spowodować zamknięcie firmy
- Urządzić BYŁEGO szefa tak aby przez najbliższe 10 lat nawet nie pomyślał o podjęciu pracy i działalności w branży przeze mnie ukochanej (budowlanka)
- czy należą się mi pieniądze które on teoretycznie odprowadzał na ZUS i/lub ubezpieczenie?

Zawaliłeś sprawę, TY student i być może przyszły pracodawca.
Nieznajomość tak podstawowych przepisów nie zwalnia z myślenia.
Jeśli masz świadków swojej pracy w firmie możesz udać się o pomoc do Państwowej Inspekcji Pracy.
Ale przedtem spokojnie odstąp od sformułowań " urządzić byłego szefa itd. ".
Dochodzenie swoich praw i poszanowania godności to słuszna i ważna sprawa.
Natomiast mszczenie się za wszelka cenę może zniszczyć Twoje życie, które jest nie powtarzalne i jedyne.

Może jest więcej takich osób które oszukał wtedy będiesz mógł skorzystać z pomocy z tej fundacji f-o-z.pl która ma dość duże doświadczenie w takich sprawach. Więc pewnie pomogłaby Ci rozwiązac ten problem