W pokoju mojego dziecka tapety się nie sprawdziły niestety. Chwila nieuwagi i jednego dnia kawał ściany pomalowany był kolorowymi mazakami (chyba nie muszę wspominać, że nie dało się zmyć), jakiś czas później tapeta została pozdrapywana. Dlatego teraz już malujemy pokój córki. Są dobre farby, zmywalne, zawsze łatwiej jest odświeżyć pokój po malowaniu niż tapetę. Nasza córa ma już 8 lat i ostatnio w tv oglądała program
Weekendowe Malowanie, który bardzo lubi, bo bohaterami często są dzieci. Robili pokój dziewczynki w jej wieku mniej więcej, teraz nam truje, że też taki chce, więc wygląda na to, że czeka nas malowanie
[/img]