Witam wszystkich.
Mam ocieplone i zamieszkane poddasze. Jest tak : blacha trapez 35mm, 5-7 cm powietrze, 15 cm twarda płyta z wełny mineralnej, kładziona na krzyż, pomiędzy krokwie, folia paroizolacyjna, płyta gipsowa na rusztowaniu.
Było to wykonane w polowie lat 90-tych gdy nie było jeszcze dużego wyboru materiałow.
Dziś już sie nie pamięta tamtych czasów ale ja w 94 r wełnę do Krakowa przywoziłem z Gliwitz .
Jest fajnie ale..... dziś bym dołożył jeszcze z 10 cm wełny. Niestety, przy dzisiejszych kosztach i zamieszkiwaniu poddasza, rozbiórka jest nierealna.
Teraz moje pytanie. Czy przy najbliższym malowaniu, można na istniejące płyty gipsowe nakleic od spodu, dodatkowo, warstwę 5-10 cm styropianu, na to klej siatke tynk, malowanie?
W tej chwili tylko tak mógłbym pomału to jeszcze ocieplić. Tylko nie wiem czy to będzie dobrze.
Wg mnie chyba mogę ale wolę zapytać.
Acha i jeszcze. Co robić z myszami, które na zimę wchodzą sobie z pola do wełny. jest na nie jakiś sposób? Łażą po scianie jak wiewiórki a w nocy coś tam chroboce. pewnie już ładne korytarze porobiły, niszcząc ocieplenie. Mimo, że ta wełna gryzie jak cholera.
Bardzo proszę o poradę.