Hm.... temat rzeczywiście jest typu rzeka - ale wdzięczna ta rzeka jest
Osobiście uważam że tak kolorystycznie jak i kształtem, a więc organizacją przestrzeni można powiedzieć naprawdę wiele. Można wyrazić siebie, swoe gusta, oczekiwania, uczucia....etc.
Widać to bardzo wyraźnie na prezentowanych przez
pesto - osobiście wybrałbym tą ostatnią- czyli pastelowe odcienie + biel oraz ew. drobne elementy w kolorach czarnym , bądź odcieniach szarości .
Do tego posowałyby również srebrne elementy zdobnictw typu klamki od szuflad itp. Oczywiście całość musi być jasna = dobrze doświetlona - nie lubię siedzieć wciemnych dziurach kiedy rano zabieram się do śniadania i kawki przed wyjściem do pracy ...
Odnośnie pytania w tytule- czarna czy czerwona - uważam że bardzo zależy od 1) rodzaju wnętrza (a więc wielkości i doświetlenia) i 2)procentu powierzchni czarnych /czerwonych. Ogólnie prawdąjest że kolor czerwony (czy pomarańczowy) zaostrza głód - ale również pobudza układ nerwowy, więc dłuższe przebywanie w takimwnętrzu może opomagać w irytacji... Wszystko znów zależy od tego czy ma to być
kuchnia czy równieżsalon.
Czerń zaś jest b. eleganckim kolorem, niemniej powoduje zwiększoną potrzebę doświetlenia (no bo ciemno w czerni jest
) więc bardziej pasuje imho do okolic barku czy regału/biblioteczki w pokoju wypoczynkowym /salonie z którego korzystamyraczej pod wieczór po męczącym dniu .
Oczywiście to tylko moje prywatne zapatrywania
Pozdrawiam