Kocioł grzewczy do domu ponad 280m2 pow. mieszkalnej - PILNE

no widzę !

właśnie szczególnie kocioł z podajnikiem powinien być dobrany ściśle !
a nie tak ło...
jest podajnik to właśnie trzeba to wykorzystać !

jest 17kW u mnie teraz na policzyłem dokładnie ile metrów 210m^2
i 300 litrów instalacja !

jedyny problem to podkładanie... jak ten problem znika to taki piec jest o 4kW za duży !

a ty piszesz że trzeba 30 kW

no przeszedł by i taki czemu nie to tylko żelastwo...
tylko nigdy nie osiągnie pełnej sprawności !

stąd też właśnie tak "mały" piec się sprawdza w tak dużym domu !

jedyny problem to ładowanie ręczne !
jest piec gazowy i co musi większość czasu pracować na temp 45st !
bo jest za gorąco ! a nie jest kondensacyjny 19kW mocy !
tak że masz automat z podajnikiem...

jak dom masz ocieplony itp... na 280 m^2 wystarczy 15kW bez niczego !
no chyba że mówimy o ładowaniu ręcznym drewna czy węgla...

Dyskusja jest bez sensu.

Załóż firmę, jak jestes taki mądry, sprzedaj i zainstaluj min. 1000kotłów, wówczas zobaczymy, czy dobrze dobierasz i czy wszyscy są zadowoleni.
Procent niezadowolenia<1 świadczy o dobrej pracy
Do 10% popełniasz niewielkie błędy
powyżej 10% popełniasz poważne błędy.

Polecam model Sztoker jak boisz się,że pracując na niskiej mocy sprawność będzie niska.
Jest to innowacyjna konstrukcja, której przewagą nad wszystkimi retortami na rynku jest właśnie bardzo wysoka sprawność na niskich mocach, ten kocioł pracując poniżej 30%mocy spali mniej jak jakikolwiek inny podajnik na rynku. Dzięki innowacyjnemu palenisku klepsydrowemu spalanie na małej mocy jest niskie a odbiór ciepła bezpośredni.. Doskonała praca w zakresie mocy 2-25kW, max. moc 27kW.

ps.Dla nowego budownictwa do 200m2 poleciłbym Ci dokładnie 17kW z podajnika (polecam do 190m2). Także nie p... że na 200m polecam 30kW, chyba,że mówimy o konstrukcji tzw całodobowej, którą dobiera się w/g średniej eksploatacyjnej, aby zasyp wytrzymał dobę.

Jeżeli nie chcesz podkładac za często, to zastosuj bufor ciepła, w kotle wypali Ci się w 3-4godziny, ale z bufora będzie schodzić ciepło dużooo dłużej i nie będziesz latać do tego kociołka na drewno, czy czym tam palisz.

No właśnie buforem jest ogromna ilość wody w całym C.O
koło 300 L .
w sumie to się zapędziłem w stronę kotłów zasypowych a tam nie chcę się zapuszczać...

mnie interesuje kociołek typowo na drewno... za max 5tyś zł
aby 50cm klocki wchodziły do takiego pieca . Starczyło na 8 godziny stałej mocy 10kW -12kW bo tyle jest wstanie znieść instalacja...

jednak to co znalazłem na necie cenowo jest kosmiczne ...
liczyłem 8 lat na samo powietrze !

doktorku jakie tam 250kWh/m^2
to jest liczone na max mróz... a nie średnio...

idealnie było by automatycznie ładować drewno do tego co jest pieca...
to jedyna jego wada...

sorki, bo ja trochę nerwowy rocznik jestem...

Kocioł na drewno tez może drewno spalać lub gazować.

Moim zdaniem my jako naród niedorastamy kulturą ale chyba tez jesteśmy za biedni, aby dobrze eksploatowac kotły gazujące drewno,.
One potrzebuja sezonowanego drewna, najlepiej 2lata o wilgotności max. do 20% a jeszcze najlepiej liściastego.

Paląc w takim kotle wilgotne drewno można go zniszczyć w 2-3lata, z blachy zostanie dosłownie papier.
Te modele naprawdę wymagają przestrzegania wszystkich zaleceń, tj. suche drewno, liściaste, sezonowane, palenie >70st.C, bufor, aby do domu wszystko dobrze rozsyłać... Wówczas jest to świetny produkt.

Dla modelu gazującego drewno trzeba mieć miejsce na jego składowanie, w zasadzie trzeba mieć zapas na bieżącą i zaraz następną zimę, aby juz sobie drewienko leżakowało i schło.

Podobnie fajnie jest z kotłami na słomę lub brykiet ze słomy podawany podajnikiem, sa fajne, ale dla rolnika z dużą stodołą, gdzie może taką furę opału magazynować.

Jak chcesz tani kocioł do spalania drewna, to szukaj modelu ze spalaniem dolnym i taki model dobierz dokładnie w/g swojej preferencji tj. zakres 15-20kW na 200m2. Dokup sobie bufor lub jeszcze lepiej zbiornik kombinowany, polecam z firmy Galmet (1000litrów z czego chyba 250 to zasobnik CWU a 750 funkcja akumulacyjna).
Taki kocioł trochę lepszej konstrukcji zamkniesz kwota do 3tys.zł.

[quote="jacku"]Przeczytałem te wywody i zastanawiam się czy widziałeś kiedyś 240 kw ogrzanych sprawnie przez kocioł 14 kW. To absolutna bzdura. Powtarzam ,że dla powierzchni powyżej 170 m do 300 m powinien być zastosowany kocioł ok. 26 kW. Nie 17 i nie 38 . Jak wybierzesz za duży przeklniesz doradce który cię wbije w ten zakup. Podobnie z za słabym kotłem.[/quote] Kocioł 14 kW to faktycznie za mało. Przy użytecznej sprawności całkowitej procesu spalania może bowiem wyprodukować 2 kWh ciepła. Czyli pracując przez całą dobę z pełną mocą max 48 kW ciepła. Jest to więc pokrycie dla 200m2 powierzchni wg normy 250W, czyli najczęściej spotykanego ocieplenia 12cm. Piec 26 kW dostarcza realnie 4 kW,a więc 2x tyle. żeby więc ogrzać 280m w ciągu doby musi pracować 17.5 H z pełną mocą, co stanowi równowaznik spalenia 70 kG węgla. W ciągu miesiąca mrozów -20 st. =2 tony węgla x750 pln=1500 zet.

Max van dal pisze:1.No właśnie buforem jest ogromna ilość wody w całym C.O
koło 300 L .2.
chcę kociołek typowo na drewno... za max 5tyś zł
aby 50cm klocki wchodziły do takiego pieca . Starczyło na 8 godziny stałej mocy 10kW -12kW

3.doktorku jakie tam 250kWh/m^2
to jest liczone na max mróz... a nie średnio...
4.idealnie było by automatycznie ładować drewno

Herr Max: 1.300 L to za mało na skumulowanie ciepła dla domu 280m2. Przy dT=45 st.,a więc np. różnicy między 35 a 80 st. taka ilość wody zawiera tylko niecałe 16 kW ciepła użytecznego. W praktyce przy takiej różnicy na powrocie trzeba mieć zbiornik min. 1000 L, 1200 (np 4x300) optymalnie, ale to zależy od mocy pieca i tempa reakcji,a więc możliwości powtórki napełnienia zbiornika. 2. Taki piec na drewno w ciągu 8 H da max. 12 kW ciepła-starczy to więc na 50 m2. 3. Mrozy -20 st nierealne? a jak to było sp. zimy? A nawet z pobieżnej praktyki nikt się nie zorientował że narasta amplituda temperatur między porami roku? Czy ciągle wierzy się w enuncjacje Ala który ma z Gorem (to gwara poznańska). Na uniwersytetach przyrodniczych i politechnicznych nie uczą że Natura ma wbudowany taki automatyczny, samoregulujący mechanizm oczyszczający? To właśnie energia wirów, a w naukach społecznych: rewolucja (prawda że podobnie nawet brzmi)? 4. Pańskie poszanowanie dla ekologii jest po prostu żenujące. Na szczęście istnieje mechanizm jak p.3 Nawet jeśli jakimś cudem nie dojdzie do wojny za 1.5 roku, Przyroda sama oczyści się ze śmieci. Przyznam się że obie sytuacje są mi na rękę. Po każdym z tych 2 zdarzeń łatwiej będzie się pozbyć śmieci z naszego Kraju. Łatwo się przekonać na: -nsppp.bloog.pl że wyłącznie ja mam receptę na każdą bolączkę naszego Narodu. Oprócz urządzeniech dostępnych dla ludzi rozsądnych które są już opublikowane,są jeszcze inne które czekają na swoją kolej. A to i tak jeszcze nie najbardziej bombowe. O testach tych ostatnich usłyszy i zobaczy je każdy, nawet głuchy i ślepy od urodzenia. Również w odległej Australii. Hough!