W każdym da rade.
I znowu cytat
Sprawa rekuperatora. Komin systemowy, stopa fundamentowa, obróbki blacharskie, wykończenie komina ponad dach, to koszt między 5 - 7 tys. do tego masz dziurę w dachu o łącznej powierzchni 2 mkw (3 kominy wielokanałowe plus kominki na poddaszu). A przy szczelnej stolarce i tak nie masz wentylacji, chyba że masz nawiewniki, ale w tedy nie masz kontroli nad wentylacją i straty ciepła. Mnie rekuperator kosztował wraz z instalacją 16 600,- (Renovent HR 400 o sprawności 95%). Czy to aż tak dużo więcej niż kominy? A zdrowa atmosfera bezcenna.
Inny cytat.
Generalnie chodzi tu o fizykę. Wentylacja grawitacyjna miała sens przy nie szczelnej stolarce okiennej i drzwiowej. Polska Norma mówi że, na 1 osobę musi być wymienione ok 30 m3 powietrza na godzinę, to jest minimum. Jeżeli jest szczelna stolarka, a jak sądzę taką zamontujesz, to jak dostarczysz świeże powietrze do wymiany? Co godzinę będziesz wietrzył? Amerykanie w latach 70' prowadzili badania mające na celu znalezienie odpowiedzi co jest przyczyną epidemii chorób cywilizacyjnych, które degradują ich naród. Między innymi przebadano atmosferę panującą w ich domach. Wnioski były szokujące. Stwierdzono, że w domach jest 5 krotnie większe stężenie związków toksycznych niż na ulicach Nowego Jorku w godzinach szczytu (nadmieniam że wtedy samochody nie miały katalizatorów). Powstało wtedy określenie "Syndrom Chorego Budynku". W USA, Kanadzie i większości krajów europy zachodniej i północnej, nikt nie odbierze nowego budynku bez sprawnej wentylacji spełniającej normy, a są one ostrzejsze niż u nas. A wentylacja grawitacyjna plus szczelna stolarka, to brak wentylacji, praw fizyki nie zmienisz, a zdrowie masz jedno. O oszczędnościach na ogrzewaniu nie wspomnę, a są naprawdę spore. Ogrzanie powietrza wentylacyjnego w dobrze ocieplonym domu to 40% kosztów na ogrzewanie.
Koniec cytatu