Nauka ciesielstwa dla niewtajemniczonych (bez matematyki)

autor: **samael** » 01 lut 2010, 17:08

student radzę ci weż kilka lekcji u docent56 zanim znowu wyskoczysz z czymś takim a na pewno wiedza przyda ci się jeżeli naprawdę chcesz zajmować się ciesielką chyba że nie boisz się gniewu inwestora któremu twoje dzieło może zawalić się na łeb

autor: **gunar** » 01 lut 2010, 18:47

Dachołaz jak się da to na początek daj mu mniej skomplikowany przypadek.
Zwykła pełna koperta namiotowa to jest dobry dach do ćwiczeń.
Ją można ustawić i winklem rozstawnym jak i liczyć.

autor: **student1** » 01 lut 2010, 20:03

posłuchajcie nie sztuka jest wszystko wiedzieć ale podzielić się tą wiedza z innymi , nie twierdzę że wszystko wiem, chciałem pomóc tym co jeszcze mniej wiedzieć i przy okazji poznać nowe metody szybsze i wymagające mniej wysiłku w tym zawodzie. Nie chcę się niczym chwalić. Tak naprawdę to wy nikomu tu nie pomagacie, macie swój maleńki światek wszystkowiedzących. Znałem kiedyś takiego myślał że jak nie pozwoli mi zacinać krokwi wbijać gwoździ, i nic nie wytłumaczy, to nic nie zakumam. Na razie nie mam klientów z najwyższej pułki ale radze sobie. Ja jadę na urlop a robota idzie dalej ponieważ ma mnie kto zastąpić

autor: **DACHOŁAZ** » 01 lut 2010, 20:27

" Tak naprawdę to wy nikomu tu nie pomagacie "

Jeśli mam być szczery to odbieram ten temat jako prowokację a nie temat do dyskusji. Zobacz co Ty piszesz czasami i jak Cię zrozumieć

autor: **student1** » 01 lut 2010, 20:43

ale prowokacja to była z waszej strony, a ciesielstwo może być dla wszystkich tych których to interesuje, jeśli to komu pomoże to ja robię krokwie na modelu narożne i koszowe wpasowuje i wycinam klamry na miejscu czy to jakiś wstyd, myślę że skoro trzymam się dokumentacji to nie powinno się nic zawalić

autor: **gunar** » 01 lut 2010, 21:49

Nie ma co drzeć kotów lepiej się wyrzyć na krokwiach.

autor: **student1** » 01 lut 2010, 22:23

rozjemca się znalazł . Popatrz na te swoje zdjęcia odziemki do góry tam gdzie tniesz nie impregnujesz a szanujący się cieśla impregnuje, i zasad ciesielstwa przestrzega ,

autor: **DACHOŁAZ** » 02 lut 2010, 11:19

" tam gdzie tniesz nie impregnujesz a szanujący się cieśla impregnuje"

Uważasz że malowanie końcówek można nazwać impregnacją ?

Ja maluje końcówki na życzenie klienta i za dodatkową opłatą ale nie uważam że to się nazywa impregnacja tylko malowanie . Nawet jak inwestor się spyta czy mu końcówki zaimpregnuje to mówie że jedynie mogę je pomalować tym co mi w wiadrze przywiezie :lol:

autor: **student1** » 02 lut 2010, 21:23

Panie DACHOŁAZ to uważa pan że nie należy tego zabezpieczać przed szkodnikami typu spuszczel domowy i inne żuczki. Ciśnieniowo tego nie zrobię. Kory też pan nie usuwa?A może za dodatkowa opłątą?

autor: **docent56** » 03 lut 2010, 12:54

Student powiedz mi czy wg Ciebie najbardziej wartościowe drewno jest z odziomka.

autor: **DACHOŁAZ** » 03 lut 2010, 15:26

Student jeśli nie zabezpieczysz tego ciśnieniowo i obróbką mechaniczną to nie zabezpieczysz wcale . Te małe pokemony dostają się do środka drewna po przez naturalne pęknięcia w drewnie i wcale im nie przeszkadza te zielone pole siłowe .Więc uważam że nawet jak pomalujesz to i tak będziesz je szprychą rowerową wyciągał za jakiś czas

A ty nie usuwasz kory ?

autor: **gunar** » 03 lut 2010, 16:10

Student nikt nie chce ci zabierać twojego dorobku i fachowstwa.

Ale może jak przyjrzysz się bliżej naszym technikom to podciągniesz swój czas pracy do przodu.

Znam ludzi i np. takiego starego dziadka, którego ganiali w tajdze bolszewicy, aby szybciej ścinał drzewa w wieku 13 lat w metrowym śniegu.
Ale jak bys go zobaczył z piłą łańcuchową stihl w ręce: totalna walka z zamkami i wrebami. Dachy to robił twoimi metodami, ale tak szybko jak i dokładnie. Ale sumując to zależy dużo od charakteru człowieka, czy da się przekonać do lepszego, skoro stare też może być dobre.
Twój wybór.

autor: **student1** » 03 lut 2010, 17:07

Docencie, tak właśnie uważam, nie mógłbym spać jak zrobił by odwrotnie taki nawyk, nawet pan ustawia słupki w ten sposób co widać

Dachołaz a ile wciśniesz w mokre tego impregnatu w mokre drewno , heblowałem ostatnio takie hebel na 0,5 i po impregnacie, jak pęknie mówisz to żuczek wejdzie. To dlacego kierownicy ganiają mnie za niezaimpregnowane końcówki?

Gunar, nie mówię nie, cały czas jestem otwarty na sugestie i rady pytanie tylko kiedy przestaje się być studentem a zaczyna być fachowcem? I kim jest fachowiec
Podziwiać dziadka ze przeżył bo czytałem w ,,Inny świat" że przy wyrębie ludzie przeżywali tylko 3 miesiące i podziwiac za umiejętności
Ja pracuje Husqwarną still jest przereklamowany [/list][/url]

autor: **DACHOŁAZ** » 03 lut 2010, 17:39

"Dachołaz a ile wciśniesz w mokre tego impregnatu w mokre drewno , heblowałem ostatnio takie hebel na 0,5 i po impregnacie, jak pęknie mówisz to żuczek wejdzie. To dlacego kierownicy ganiają mnie za niezaimpregnowane końcówki"

Poszukaj na forum użytkownika hubapiet i znajdź jego stronkę .

Ja już spotkałem tylu wspaniałych kierowników i inspektorów że mógłbym napisać o nich książkę i gwarantuje Ci że nie tylko ja mam takich ekspertów nad sobą .

autor: **gunar** » 03 lut 2010, 18:21

Stihl 140 elektryczna to wymiatacz w swoim segmencie pił elektrycznych. Miałem husq. elektryczną i pognałem to w trawę. Czekać tylko kiedy protool lub inne dobre firmy prod. sprzęt dla ciesielstwa zrobią jakiś porządny sprzęt łańcuchowy z prowadnicą.