Po pierwsze - pragnę serdecznie przywitać się, gdyż jestem nowym użytkownikiem.
Przechodząc do sedna - mieszkam w domu podzielonym na 4 osobne mieszkania (1 piętro - 1 mieszkanie). Parę miesięcy temu do mieszkania bezpośrednio pod nami wprowadzili się nowi lokatorzy, którzy, delikatnie mówiąc, zachowują się głośno. Ze względu na to, że pracuję zdalnie, to potrzebuję ciszy i spokoju, a właśnie tych 2 rzeczy mi ostatnio brakuje. Padł pomysł wygłoszenia podłogi. Podłoga jest drewniana na legarach, rzecz w tym, że w zeszłym roku przeszła dosyć mocną renowację więc szukam możliwie jak najmniej inwazyjnego rozwiązania. Co sądzicie na temat wdmuchiwania granulatu celulozy? Sprawdza się jako izolacja akustyczna? Czy możliwe jest wykonanie takiej izolacji nawiercając podłogę pomiędzy legarami? A może lepiej wyjąć po 1 desce z każdego pomieszczenia? Dodam jeszcze, że na chwilę obecną nie ma pod deskami żadnej izolacji. A może jest jakieś inne, lepsze rozwiązanie? Podkreślę, że najbardziej zależy mi na odizolowaniu dźwięków z piętra niżej.
Uprzedzając pytania: (i) nie, rozmowa z lokatorami piętro niżej nie pomaga, (ii) nie, z poprzednimi mieszkańcami nie było takiego problemu więc podczas renowacji podłogi nie przyszło nam do głowy robienie izolacji, tym bardziej akustycznej.