Ja miałem tez ten dylemat 2 lata temu.
Dodatkowo szukałem czegoś na ogrzewanie podłogowe i deska barlinecka wchodziła w grę.
W końcu jednak po radach wykonawców zdecydowałem się na panele podłogowe , niby specjalne na ogrzewanie podłogowe. O ile pamiętam marki Balterio. Takie z wcięciami - wyglądają jak pojedyncze deski. Nie były tanie bo kosztowały chyba pod 100zł/m2.
Po 2 latach mogę powiedzieć że to był dobry wybór. Nie mam doświadczeń z deską ale czytając na
forum widzę ze omijają mnie wszystkie problemy takie jak mają takie osoby.
Nie oszczędzamy tych paneli i często zdarza mi się chodzić po nich w butach i jak dotąd nie widać śladów zużycia.
Co mnie dodatkowo przekonało to w przyszłości łatwość wymiany (jakby trzeba było) fragmentu lub całej podłogi. Jeden dzień roboty i już
salon jest w nowym kolorze
Jakbym robił drugi raz to na 100% panele. Oczywiście odpowiedniej jakości. Wiem że deski są ładne ale jak mam mieć stres o każdą ryskę to przeżyję panele. Sąsiad ma deski dębowe i ciągle coś poprawia i stresuje się zniszczeniami jakie czyni dziecko