roman baran pisze:jeśli chodzi o przestrzeń pod wanną to po co płytki i po co folia dlaczego ma cieknąć po to się robi próbe jeśli wlejemy do wanny wody tak do połowy nastepnie wypuścimy i syfon jest suchy to nie prawa cieknąć w przyszłośći przecież tam niema żadnego ciśnienia
Pewne syfony, bez względu na ich cenę, potrafią się same powolutku luzować. To efekt reakcji na zmiany temperatury, na jakie narażony jest plastyk syfonu. Raz zimna, raz ciepła woda. A plastyki rozciągają się znacznie więcej, niż metale.
Czasem dokręcam syfony u klientów kilka razy w tygodniu.
Za każdym razem, kiedy "nurkuję" u klienta pod wannę, zlew, czy brodzik, w jakimkolwiek celu, zawsze dokręcam nakrętki syfonów. Zwykle ok. 20% nie wdaje się dokręcić, reszta jest luźna.
Niektóre, mocno eksploatowane (np. w restauracjach) luzują się co parę tygodni.
Czym mniej gwintów w syfonie, tym lepiej.