Złotowłosa pisze:Ja nie mam okapu, swiadomie z neigo zrezygnowalam. Korzystam z kuchni od 10 miesiecy, dzien w dzien gotujac i nic sie z szafkami nad kuchenka nie dzieje. /
10 miesięcy to trochę mało, żeby coś się miało dziać. Ile gotujesz? Jak niewiele i rzadko, to spoko, ale jak ktoś gotuje dużo i często, to prędzej czy później efekty braku okapu wyjdą.
ROzważamy okap podszafkowy ze względu na to, że go nie widać, a pochłania nieczystości.
Wczesniej nie mieliśmy okapu i tak:
- zaduch w kuchni
- na górze na szfkach jak srzątałam na święta, to była taka masakryczna warstwa jakby kurzu z tłuszczem - obrzydliwe to było i nie mogłam tego domyć
- jak się przytulić do zasłon i dobrze powąchać, to czuć nie tylko wczorajszy obiad
Dla mnie oszczędzanie na okapie jest bez sensu, zwlaszcza, że za 500 zł już można kupić coś, co będzie lepsze niż NIC.