Indiana pisze:Nie do końca, w zasobniku warstwy wody układają się według temperatury i nie mieszają ze sobą, tak więc do rana dalej na górze zasobnika jest ciepła woda, a na dole stopniowo przybywa zimnej..
U mnie ten proces trwa do 3 dni - tyle czasu po słonecznym dniu mogę korzystać z ciepłej wody.
Coś ściemniasz, albo uważasz wszystkich czytających za idiotów.
Z różnych Twoich wpisów wynika, że masz duże dobowe zużycie CWU nie mniejsze niż 300l
To jaki masz zasobnik, bo łącząc Twoje wpisy, wychodzi, że co najmniej 2.000m3 3 x 300l = 900l + co najmniej drugie tyle, aby zachować warunek warstwowości temperaturowej w zasobniku, czyli Re<2.300.
I następna wątpliwość ile tych musi być m2 kolektorów na dachu, aby w jeden dzień podgrzać te 2.000l wody - a konkretnie ten 3 dniowy zapas 1.000l
Zastanów się co wypisujesz, bo Twoja wiarygodność jest już bliska zeru, a takie wpisy odrzucają potencjalnych i myślących inwestorów.
poprawiłem jednostę.
), zagrzewam dokładnie całe 400 L wody. I nawet jakby dalej grama Słońca nie było, to nie muszę schodzić do kotłowni kolejne 3 dni, a pompy same się wyłączą. Z grzałką musiałbym specjalnie schodzić drugi raz i wyciągać z kontaktu - a nie chce mi się 