instalator 7 pisze:
Kiedyś zdarzyło mi się ,,stuknąć'' (uszkodzić) kilka rur na etapie montażu i po paru tygodniach działania u klienta pokryły się parą. Solar-Tech nie analizował z czyjej winy było te uszkodzenie tylko rury wymienił na nowe. Kiedy uszkodził się wyświetlacz na sterowniku, Solar-Tech najpierw wymienił sterownik na nowy a dopiero potem analizował przyczynę uszkodzeń.. To się nazywa odpowiedzialność...
I Ty czekałeś aż do momentu kilka tygodni aż się pokryją parą? To w tych kolektorach nie stosuje się znacznika próżni? To ja jestem ciekaw co to są za rury, które tego znacznika nie maja?
Każde uszkodzenie mechaniczne widać od razu po tym znaczniku!
A przez te kilka tygodni struga się z klienta wariata póki sam nie odkryje co w trawie piszczy.
To dopiero jest odpowiedzialność!