Kolektory słoneczne czy warto?

Kolektory słoneczną pochłaniają energię słoneczną i w inteligentny sposób i zamieniają ją na energię cieplną w naszych domach. Dowiedz się o wadach i zaletach kolektorów.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

Montek84
Początkujący
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: 07 lut 2013, 15:05
Kontaktowanie:
Re: Kolektory słoneczne czy warto?

autor: Montek84 » 10 lut 2013, 12:17

Kolektory najlepiej sprawdzają się do grzania C.W.U. Jeżeli chce się ogrzewać dom należy to planować od samego początku budowy. Bardzo dobra izolacja, niskotemperaturowy system grzejny.
Należy też pamiętać że w aby ogrzewać dom kolektorów musi być więcej więc w lecie gdy domu sie nie grzeje coś z tym ciepłem trzeba zrobić. http://migsystem.pl/kolektory-sloneczne/ <---tutaj znajdziesz sporo ciekawych informacji.

Montek84
Początkujący
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: 07 lut 2013, 15:05
Kontaktowanie:
Re: Kolektory słoneczne czy warto?

autor: Montek84 » 10 lut 2013, 12:44

300 litrów zbiornik i 3 lustra(oczywiście płaskie). Nie polecam do wspomagania CO.

Awatar użytkownika
bachus
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 5014
Rejestracja: 01 sie 2006, 21:33
Lokalizacja: Gdańsk
Re: Kolektory słoneczne czy warto?

autor: bachus » 10 lut 2013, 14:31

Montek84 pisze: <---tutaj znajdziesz sporo ciekawych informacji.

Montek daj se spokój z tą Twoją nachalną reklamą. Prócz paru słupków nic nie mówiących to tam przecież nic nie ma. Tą Twoją wyższość płaskich nad próżniówkami też mogę przedstawić tyle, że odwrotnie o 180 stopni.

instalator 7
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 347
Rejestracja: 14 sty 2012, 11:07
Re: Kolektory słoneczne czy warto?

autor: instalator 7 » 11 lut 2013, 21:30

bachus pisze:Otóż kolektory SC-H-20 nie mają sprawności 74,4% a 63,8% a więc nie kreuj danych technicznych.
Żeby było jasne to:
Obrazek

Certyfikat SolarKeymark który określa sprawność tych kolektorów 63,8% został wydany na te kolektory we wrześniu 2009 r w czasie kiedy na te kolektory firma Solar-Tech udzielała tylko 5 lat gwarancji. Od tego czasu kolektory te zostały wielkrotnie zmodernizowane (główna zmiana to całkowicie inne rurki ciepła i dodatkowe zwierciadła liniowe podnoszące uzysk tych kolektorów o 15%) tak, że dzisiaj ich sprawność jest sporo wyższa, a gwarancja na te kolektory wynosi już 16 lat.

bachus pisze:A więc jeszcze raz ustawiamy kolektory pod względem sprawności:
d)SG 1800/24(heat pipe)- sprawność 48,8%
e)Heat-pipe 22 (heat pipe)- sprawność 53,3%
g)CPC9(direct flow)- sprawność 56,4%
f)SC-H-20 (heat pipe)- sprawność 63,8%
c)AKH12 (heat pipe)- sprawność 67,1%
)EV3,6 (heat pipe)- sprawność 69,4%
a)SCM-20 (heat pipe)- sprawność 69,7%
KSP12OPC (direct flow) - sprawność ponad 70%
LaZer2 (direct flow) - sprawność 75,3%
OWR 20 (direct flow)- sprawność 78%
OWR 8 (direct flow) - sprawność 78%
Tak, że jak widać Twoje kolektory klarują się w środku heat pipe i w stosunku do bezpośredniego przepływu wyglądają dość cieniutko.
Można by się spytać dla czego CPC9 jak czarna owca jest tak nisko.


Zadajmy sobie nieco trudu i sprawdźmy podane przez Pana kolektory wg sprawności podanej w certyfikatach SolarKeymark:
http://solarkey.dk/solarkeymarkdata/qCo ... Table.aspx
SG 1800/24(heat pipe)- sprawność 48,8% (brak danych)
e)Heat-pipe 22 (heat pipe)- sprawność 53,3% (brak danych)
g)CPC9(direct flow)- sprawność 56,4% ( jest 56,4%)
SC-H-20 (heat pipe)- sprawność63,8% (jest 63,8%)
c)AKH12 (heat pipe)- sprawność 67,1% (jest 71%)
)EV3,6 (heat pipe)- sprawność 69,4% (jest 59,2%)
a)SCM-20 (heat pipe)- sprawność 69,7% (jest 69,7%)
KSP12OPC (direct flow) - sprawność ponad 70% (brak danych)
LaZer2 (direct flow) - sprawność 75,3% (brak danych)
OWR 20 i OWR 8 (direct flow)- sprawność 78% (jest 78%)

Także porównanie wykonane przez Pana nie jest wiarygodne. W zasadzie tylko 2 kolektory direct- flow (CPC9 i OWR) mają potwierdzenie podanych przez Pana sprawności w certyfikacie SolarKeymark. Co ciekawe od typowego kolektora direct-flow (CPC9) jest sporo lepszych kolektorów heat-pipe (nawet tak wyśmiewana przez Pana ,,chińszczyzna''). Mało tego ta ,,chińszczyzna'' lepsza jest o sprzedawanego przez Pana kolektora KSP12OPC z niepotwierdzoną do tego przez wiarygodne żródło sprawnością.

Co ciekawe w zestawieniu SolarKeymark znalazłem drugie kolektory które Pan sprzedaje, tj. BBS12. Okazało się że ich producentem są tak często krytykowani przez Pana Chińczycy (Haining Sanxi Solar Energy Industry Co., Ltd) czyli wg Pana rozumowania to tzw. ,,badziewna i tandetna chińszczyzna'' . Do tego ma ona oszałamiającą sprawność 57,2%

Pozdrawiam i proponuję zmniejszyć zamiłowanie do pirotechniki, bo strzelił Pan sobie właśnie przez przypadek w dwa kolana:).
Ostatnio zmieniony 11 lut 2013, 21:47 przez instalator 7, łącznie zmieniany 1 raz.

instalator 7
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 347
Rejestracja: 14 sty 2012, 11:07
Re: Kolektory słoneczne czy warto?

autor: instalator 7 » 11 lut 2013, 21:45

Montek84 pisze: Jeżeli chce się ogrzewać dom należy to planować od samego początku budowy. Bardzo dobra izolacja, niskotemperaturowy system grzejny.
Należy też pamiętać że w aby ogrzewać dom kolektorów musi być więcej więc w lecie gdy domu sie nie grzeje coś z tym ciepłem trzeba zrobić.

Z punktem 1 nie mogę się zgodzić. Sporo osób ma już grzejniki niskotemperaturowe lub już założoną podłogówkę. Często również okazuje się, że jeśli klient miał normalne grzejniki płytowe i ocieplił dom to te grzejniki mogą potem pracować na niższych parametrach.
Co do nadmiaru ciepła latem to w przypadku kolektorów próżniowych nie stanowi to znacznego problemu, aczkolwiek należy pamiętać o systemach zabezpieczających.

Awatar użytkownika
bachus
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 5014
Rejestracja: 01 sie 2006, 21:33
Lokalizacja: Gdańsk
Re: Kolektory słoneczne czy warto?

autor: bachus » 12 lut 2013, 14:47

instalator 7 pisze:Także porównanie wykonane przez Pana nie jest wiarygodne.

Propnuję przeczyać swóją wcześniejszą wypowiedź i porównać, to tak dla wiarygodności.

instalator 7 pisze:Zobaczmy kilka przykładów:
SG 1800/24(heat pipe)- sprawność 48,8%
SG 1800/24(heat pipe)- sprawność 48,8% (brak danych)

Jak rozumiem to sikorki wcześniej napisały wartość sprawności a teraz dopisek na czerwono
następnie:
instalator 7 pisze:e)Heat-pipe 22 (heat pipe)- sprawność 53,3%
Heat-pipe 22 (heat pipe)- sprawność 53,3% (brak danych)

Tu też sikorki zapomniały co się wcześniej napisały: dalej
instalator 7 pisze:c)AKH12 (heat pipe)- sprawność 67,1%
c)AKH12 (heat pipe)- sprawność 67,1% (jest 71%)

Oj, teraz już przez te parę dni wzrosła sprawność, może należy jeszcze poczekać to jeszcze coś wzrośnie?
A tu jest wręcz coś odwrotnego, najpierw pisze Pan, że
instalator 7 pisze:b)EV3,6 (heat pipe)- sprawność 69,4%
EV3,6 (heat pipe)- sprawność 69,4% (jest 59,2%)

Tu natomiast to jeszcze poczekajmy, może coś spadnie
Czy przypadkiem jakaś pomroczność jasna nie wstąpiła w szanownego Pana?, najpierw podajemy pewne wartości a potem dopisujemy, że brak danych, albo coś wzrasta albo maleje.
To może trzeba najpierw przeczytać co się wcześniej napisało? Ja rozumiem, że poruszanie się w gąszczu tych tabel i sprawności może zwykłemu śmiertelnikowi sprawić kłopot, ale takiemu fachowcowi to już zakrawa na jakąś kpinę
Dalej:
bachus pisze:LaZer2 (direct flow) - sprawność 75,3% (brak danych)

Te kolektory również mają badania w niezależnym ośrodku badań kolektorów i są to wiarygodne dane, i wcale nie muszą być niczym potwierdzane bo na to mają raport z badań.
instalator 7 pisze:Mało tego ta ,,chińszczyzna'' lepsza jest o sprzedawanego przez Pana kolektora KSP12OPC z niepotwierdzoną do tego przez wiarygodne żródło sprawnością.

Raport już jest i o sprawności pierwszy się Pan dowie.
instalator 7 pisze:znalazłem drugie kolektory które Pan sprzedaje, tj. BBS12.

To stare dzieje, nie ma ich w ofercie i ich nie sprzedaje a były po to aby sprawdzić rewelacyjne działanie heat pipe, tak rewelacyjne, ze trzeba było je wyrzucić.
Odbijając piłeczkę to przedstawi Pan "wiarygodne źródło badań niezależnych na na SPE o sprawności 79% to dopiero kuriozum!!!.

A teraz co najważniejsze
instalator 7 pisze:Certyfikat SolarKeymark który określa sprawność tych kolektorów 63,8% został wydany na te kolektory we wrześniu 2009 r w czasie kiedy na te kolektory firma Solar-Tech udzielała tylko 5 lat gwarancji. Od tego czasu kolektory te zostały wielkrotnie zmodernizowane (główna zmiana to całkowicie inne rurki ciepła i dodatkowe zwierciadła liniowe podnoszące uzysk tych kolektorów o 15%) tak, że dzisiaj ich sprawność jest sporo wyższa, a gwarancja na te kolektory wynosi już 16 lat.

Jak dobrze rozumiem to sprowadzacie te kolektory z Chin i w waszej firmie ulegają one modernizacji poprzez wymianę rurek ciepła. Oczywiście pewnie o tym fakcie zostało powiadomione laboratorium SPF oraz właściciel znaku Solar Keymark jakim jest ESTIF. Pewnie macie zgodę na używanie znaku po mimo przeróbek konstrukcyjnych.
A jestem ciekaw kto potwierdził ten wzrost sprawności? A może jest odwrotnie i poprzez zmiany konstrukcyjne nastąpił jednak spadek sprawności. Od potwierdzania takich rewelacji są niezależne laboratoria. Każda taka zmiana musi być zgłoszona do jednostki certyfikującej bo inaczej wyrób jest nie zgodny z pierwowzorem zgłoszonym do badań.
A jeżeli chodzi o dotacje To NFOŚ wymaga pewnych dokumentów i nie jest to tylko Solar Keymark a może to być każdy inny certyfikat zgodności z normami. Skoro wprowadzacie zmiany to trzeba powtórzyć badania bo jak wcześniej wspominałem zmiany zmieniają parametry techniczne. W tym przypadku mogą być to zmiany na gorsze bo nie wiadomo czy tak nie jest, skoro żaden ośrodek prócz Ciebie tego nie potwierdza.
Reasumując, kupujecie u producenta wyroby z dokumentacją potwierdzająca zgodność z wyrobem, wymieniacie elementy wpisujecie do dokumentacji nowe kluczowe dane niczym nie potwierdzone i sprzedajecie głównie na dotacje. Wydaje mi się, że to jazda po "bandzie" prawa. Ale nic to, będę w poniedziałek w NFOŚiGW na spotkaniu dotyczącym dalszego kredowania kolektorów słonecznych i spytam u źródła.
Wydaje mi się, że kolego żeście się zagalopowali

instalator 7
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 347
Rejestracja: 14 sty 2012, 11:07
Re: Kolektory słoneczne czy warto?

autor: instalator 7 » 12 lut 2013, 21:41

bachus pisze:Proponuję przeczytać swoją wcześniejszą wypowiedź i porównać, to tak dla wiarygodności.
....Czy przypadkiem jakaś pomroczność jasna nie wstąpiła w szanownego Pana?, najpierw podajemy pewne wartości a potem dopisujemy, że brak danych, albo coś wzrasta albo maleje.
To może trzeba najpierw przeczytać co się wcześniej napisało? Ja rozumiem, że poruszanie się w gąszczu tych tabel i sprawności może zwykłemu śmiertelnikowi sprawić kłopot, ale takiemu fachowcowi to już zakrawa na jakąś kpinę

Dane podane przeze mnie wcześniej pochodziły ze strony internetowej jednej z konkurencyjnych firm i potem porównałem je z danymi z SolarKeymark.

bachus pisze:Raport już jest i o sprawności pierwszy się Pan dowie.

Mam nadzieję że będzie to w końcu certyfikat SolarKeymark a nie kolejny certyfikat Instytutu Budownictwa, Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa (!) który jak dla mnie jest bardzo mało wiarygodny oraz nie posiada akredytacji.

bachus pisze:instalator 7 napisał:
znalazłem drugie kolektory które Pan sprzedaje, tj. BBS12. To stare dzieje, nie ma ich w ofercie i ich nie sprzedaje a były po to aby sprawdzić rewelacyjne działanie heat pipe, tak rewelacyjne, ze trzeba było je wyrzucić.

To czemu Pan dalej je sprzedaje i oferuje klientom na swojej stronie internetowej? Jak to możliwe że taki fachowiec jak Pan dał się oszukać? A pamięta Pan może swoje pierwsze wybuchowe kolektory z bezpośrednim przepływem?

bachus pisze:Jak dobrze rozumiem to sprowadzacie te kolektory z Chin i w waszej firmie ulegają one modernizacji poprzez wymianę rurek ciepła. Oczywiście pewnie o tym fakcie zostało powiadomione laboratorium SPF oraz właściciel znaku Solar Keymark jakim jest ESTIF. Pewnie macie zgodę na używanie znaku po mimo przeróbek konstrukcyjnych.

A po co mielibyśmy w Polsce w kolektorach SC-H wymieniać rurki ciepła? Przecież było by to kłopotliwe i nieopłacalne. To dziwne, ale te rurki ciepła w ogóle się nie psują i to już mimo wielu bardzo mroźnych zim i upalnych lat.

bachus pisze:A jestem ciekaw kto potwierdził ten wzrost sprawności? A może jest odwrotnie i poprzez zmiany konstrukcyjne nastąpił jednak spadek sprawności. Od potwierdzania takich rewelacji są niezależne laboratoria. Każda taka zmiana musi być zgłoszona do jednostki certyfikującej bo inaczej wyrób jest nie zgodny z pierwowzorem zgłoszonym do badań.

Proszę sprawdzić sobie dokładnie certyfikat SPF a dowie się Pan jaka to sprawność.

bachus pisze:A jeżeli chodzi o dotacje To NFOŚ wymaga pewnych dokumentów i nie jest to tylko Solar Keymark a może to być każdy inny certyfikat zgodności z normami.

Proszę wybaczyć, ale certyfikat Instytutu Budownictwa, Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa który posiada Pan na swoje kolektory jest dla mnie bardzo mało wiarygodny

bachus pisze:Wydaje mi się, że to jazda po "bandzie" prawa.

O co Panu chodzi? Myślę, że po bandzie to Pan jedzie cały czas. Kiedy zrobi Pan na swoje kolektory certyfikat SolarKeymark lub przebada swoje kolektory w akredytowanym ośrodku badawczym i przestanie posługiwać się certyfikatem Instytutu Budownictwa, Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa. Muszę udać się do NFOŚiGW który znajduje się po sąsiedzku w Warszawie i porozmawiać z nimi czy na pewno świadectwo Instytutu który nie ma akredytacji jest legalne.

instalator 7
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 347
Rejestracja: 14 sty 2012, 11:07
Re: Kolektory słoneczne czy warto?

autor: instalator 7 » 12 lut 2013, 22:33

bachus pisze:Testowałem różne rurki, i najlepiej co by tu nie mówić wychodziły te na wodzie. Ale jak czas pokazał, że nie wytrzymują temperatur ujemnych. Te na acetonie wychodziły już trochę gorzej. Woda jest tak wrednym i tak genialnym związkiem, że trudno ją zastąpić w termodynamice.

W kolektorach Solar-Tech płyn w rurkach nie jest ani wodą ani acetonem.

bachus pisze:Nie koniecznie. Posłużę się przykładem: Proszę wziąć do ręki pręt miedziany o długości 50 cm i ogrzewać go na jednym końcu palnikiem, zakładając, że ten ogrzewany koniec osiągnie temp 500 stopni to proszę powiedzieć czy taka sama temperatura będzie na przeciwległym końcu? A jeżeli nie to jaka ona będzie i co się dzieje z ciepłem? To samo proszę wykonać dla pręta aluminiowego i to samo dla tubusa aluminiowego stosowanego w kolektorze.

Pręt miedziany to niestety nie to samo co rurka ciepła. Ciepło wewnątrz rurki ciepła przenoszone jest do góry z prędkością ponaddźwiękowa. Nie rozumie Pan zasady działania rurki ciepła.

bachus pisze:Chce tu Pan uchodzić za jedynego znawcę od wspaniałych heat pipe a zapomina Pan, że wewnątrz rury jest powietrze, które w tym przypadku ( jak i każdym innym ) jest izolatorem. To w powiązaniu z przenikalnością cieplną tubusa aluminiowego ( patrz wyżej ) oraz grubością blachy z którego jest wykonany skutkuje, że do samej rurki ciepła nie dociera całe ciepło z rury szklanej a tylko jej część.

Mam pytanie gdzie może wydostać się z wnętrza rury próżniowej pozostała część ciepła, jeśli rurka ciepła działa i stale odbiera ciepło?


bachus pisze: Natomiast heat pipe posiada zbyt dużo "styków", gdzie na każdym są straty, to znaczy, że ciepło na "styku nie przechodzi w 100%

Jeszcze raz spytam: A gdzie niby wydostaje się to niby ,,tracone'' ciepło?



bachus pisze: Te rury, które stosujemy, to rury próżniowe o podwójnych ściankach. Rura zewnętrzna jest przezroczysta, natomiast rura wewnętrzna jest pokryta warstwą absorpcyjną ( ten fioletowy kolorek) A więc bezpośrednim absorberem jest rura wewnętrzna od której odbieramy ciepło i to ona się rozgrzewa. Między tymi rurami po przez odpompowanie powietrza, (które też jest izolatorem) stworzono próżnię, która to jest daleko lepszym izolatorem od powietrza. Skoro rozgrzeje się rura wewnętrzna to właśnie ta próżnia nie pozwala na wyemitowanie ciepła na zewnątrz rury zewnętrznej oraz skład warstwy absorpcyjnej jest taki, że emisja w podczerwieni prawie nie występuje.
Dla tego płaskie się same odśnieżą a próżniówki nie. Bo płaskie między szybą mają powietrze a próżniówki próżnię choć wartość emisji oba kolektory mają podobne. O to chodziło?

Dziękuję za wypowiedź ale nie o to mi chodziło. Napisał Pan że ,,szkło jest absorberem''
Co do odśnieżania się kolektorów próżniowych, to co dzień obserwuję jedną z instalacji. Tej zimy były tylko 4 dni kiedy te kolektory były przez część dnia pokryte śniegiem. Dodatkowo przez 3 z tych 4 dni niebo było akurat mocno zachmurzone.


bachus pisze: Dorzucę jeszcze jeden kwiatek. Powierzchnia styku, ale ograniczę się tylko do powierzchni skraplacza ( to to grubienie ma końcu rurki ciepła).
Rura próżniowa, ta wewnętrzna posiada powierzchnię apertury na poziomie 950cm2 To jest tylko jej część powierzchni całkowitej. skraplacz heat pipe posiada powierzchnie 5-10 cm2. Czym ten stosunek powierzchni wynoszący jak 1:95 skutkuje? Obrazowo tym, jakbyśmy chcieli odbierać ciepło wyprodukowane w jednym kolektorze poprzez wężownicę w zbiorniku składającej się tylko z jednego zwoju. A przecież wiadomo nam wszystkim, że im większa powierzchnia wymiany ciepła tym sprawność takiego układu jest większa. Ideałem było by gdzie stosunek powierzchni wymiany ciepła wynosi 1:1. W kolektorach o bezpośrednim przepływie ten stosunek jest 1:1 ograniczony tylko właściwością przewodności cieplnej tubusa oraz stykiem u rurki z tubusem. Proste jak sikanie!!!

Nie rozumie Pan kompletnie zasady działania rurek ciepła :evil: . Powierzchnia styku skraplacza z szyną zbiorczą jest wystarczająca aby odebrać całe promieniowanie słoneczne przechwytywane przez rury próżniowe.

Podsumowując. Podany przez Pan sposób wypowiedzi podobny jest do tego który stosują ci co chodzą po domach (tzw. Świadkowie Jehowy). Niby wszystko takie fajne i logiczne ale jednak niestety fałszywe.

Awatar użytkownika
bachus
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 5014
Rejestracja: 01 sie 2006, 21:33
Lokalizacja: Gdańsk
Re: Kolektory słoneczne czy warto?

autor: bachus » 13 lut 2013, 0:57

instalator 7 pisze:
Dane podane przeze mnie wcześniej pochodziły ze strony internetowej jednej z konkurencyjnych firm i potem porównałem je z danymi z SolarKeymark.

No tak to faktycznie pomroczność jasna. Najpierw się publikuje nie sprawdzone bzdury, potem na podstawie tych bzdur robi się "wiarygodne" zestawienia a na koniec jeszcze raz uwiarygadnia wiarygodne bzdury
instalator 7 pisze:
bachus pisze:Raport już jest i o sprawności pierwszy się Pan dowie.

Mam nadzieję że będzie to w końcu certyfikat SolarKeymark a nie kolejny certyfikat Instytutu Budownictwa, Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa (!) który jak dla mnie jest bardzo mało wiarygodny oraz nie posiada akredytacji.

I znów bzdura goni bzdurę. Przede wszystkim certyfikat nie jest po to aby był wiarygodny dla Pana, bo to nie ma dla mnie żadnego znaczenia a jest to dokument coś stwierdzający. To że jednostka certyfikująca to były Instytut Mechanizacji, czy Ciocia Jadzia to nie ma znaczenia, znaczenie ma natomiast co ten certyfikat potwierdza i kto stoi na straży poprawności i zgodności tego certyfikatu.
Wam też na kolektory SPF wystawiono raport z badań, tylko tym raportem to można podetrzeć sobie tyłek bo żadna jednostka certyfikująca na podstawie tych wydumek Pana Kazia nie wystawi Certyfikatu Zgodności
Natomiast ten, który posiadam, to Certyfikat Zgodności potwierdzający , że kolektor jest wykonany zgodnie z normą PN-EN... zgodnie ze sprawozdaniem badań, mało tego co dla mnie jest ważne został wydany bezterminowo. A teraz radzę włożyć okulary i dokładnie się przyjrzeć kto stoi za tym certyfikatem.
W Polsce jest jeden i jedyny urząd potwierdzający i wydający certyfikaty , to Polskie Centrum Akredytacji w skrócie PCA, Pytasz Panie co to za wiarygodny twór, zacytuję:
"Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 765/2008 z dnia 9 lipca 2008 r. ustanawiającym wymagania w zakresie akredytacji i nadzoru rynku odnoszącym się do warunków wprowadzania produktów do obrotu i uchylającym rozporządzenie (EWG) nr 339/93, Polskie Centrum Akredytacji zostało wskazane jako jedyna krajowa jednostka akredytująca w świetle ww. rozporządzenia.
Oczywiście słowo "akredytująca" jest też dla szanownego Pana nie znane, więc spieszę wyjaśnić, że to słowo oznacza:
Polskie Centrum Akredytacji jest krajową jednostką akredytującą upoważnioną do akredytacji jednostek certyfikujących, kontrolujących, laboratoriów badawczych i wzorcujących oraz innych podmiotów prowadzących oceny zgodności i weryfikacje na podstawie ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. o systemie oceny zgodności
A więc jeżeli jedna i jedyna w Polsce jednostka certyfikująca, stojąca na straży poprawności i zasadności wydawania Certyfikatów Zgodności z normą to masz Pan duży problem, gdzie ja takiego nie mam.
PCA jest stowarzyszone z takim stowarzyszeniem, jak IAF to taka jak by czapka nadrzedna. Również wyjaśnie co to za wiarygodna instytucja:
IAF jest stowarzyszeniem światowych instytucji oceny zgodności, akredytacji i innych instytucji zainteresowanych oceny zgodności w zakresie systemów zarządzania, wyrobów, usług, osób oraz innych podobnych programów oceny zgodności. Jego podstawową funkcją jest rozwój pojedynczego ogólnoświatowy program oceny zgodności, co zmniejsza ryzyko dla firmy i jej klientów, zapewniając, że na akredytowanych certyfikatach można polegać. Akredytacja zapewnia użytkownikom kwalifikacji i bezstronności organu akredytowanego.
Obydwa te znaki są na Ceryfikacie Zgodnośi , to obydwie te instytucje zapewniają, ze wyrób jest zgodny z normą. Natomiast Solar Keymark jest dobrowolnym znakiem handlowym, czyli Towarzystwo Wzajenmej Adoracji, wiemy o tym obaj aż nadto dobrze.
instalator 7 pisze:To czemu Pan dalej je sprzedaje i oferuje klientom na swojej stronie internetowej? Jak to możliwe że taki fachowiec jak Pan dał się oszukać? A pamięta Pan może swoje pierwsze wybuchowe kolektory z bezpośrednim przepływem?

I znowu mija się Pan z prawdą, radzę od czasu do czasu uzywać takiej komendy jak "odświerz" albo sformatowć dysk bo wyciąga Pan dawno nie istniejace rzeczy, tak jak to z tyni danymi procentowymi
instalator 7 pisze:
bachus pisze:Jak dobrze rozumiem to sprowadzacie te kolektory z Chin i w waszej firmie ulegają one modernizacji poprzez wymianę rurek ciepła. Oczywiście pewnie o tym fakcie zostało powiadomione laboratorium SPF oraz właściciel znaku Solar Keymark jakim jest ESTIF. Pewnie macie zgodę na używanie znaku po mimo przeróbek konstrukcyjnych.

A po co mielibyśmy w Polsce w kolektorach SC-H wymieniać rurki ciepła? Przecież było by to kłopotliwe i nieopłacalne. To dziwne, ale te rurki ciepła w ogóle się nie psują i to już mimo wielu bardzo mroźnych zim i upalnych lat.

No tak bardzo dziwnie, ale też jest dziwna poprzednia wypowiedź:
instalator 7 pisze:Certyfikat SolarKeymark który określa sprawność tych kolektorów 63,8% został wydany na te kolektory we wrześniu 2009 r w czasie kiedy na te kolektory firma Solar-Tech udzielała tylko 5 lat gwarancji. Od tego czasu kolektory te zostały wielkrotnie zmodernizowane (główna zmiana to całkowicie inne rurki ciepła i dodatkowe zwierciadła liniowe podnoszące uzysk tych kolektorów o 15%) tak, że dzisiaj ich sprawność jest sporo wyższa, a gwarancja na te kolektory wynosi już 16 lat.

Próbuje Pan z czytelników zrobić teraz "wała"?
Wyraźnie napisane, żę modernizujecie kolektory na który został wydany Solar Keymark, a może to znów pomroczność jasna? Może kto inny powie co autor miał na myśli!!!
instalator 7 pisze:
bachus pisze:A jestem ciekaw kto potwierdził ten wzrost sprawności? A może jest odwrotnie i poprzez zmiany konstrukcyjne nastąpił jednak spadek sprawności. Od potwierdzania takich rewelacji są niezależne laboratoria. Każda taka zmiana musi być zgłoszona do jednostki certyfikującej bo inaczej wyrób jest nie zgodny z pierwowzorem zgłoszonym do badań.

Proszę sprawdzić sobie dokładnie certyfikat SPF a dowie się Pan jaka to sprawność.

Sprawozdanie z badań podaje trzy sprawności, nawet w stosunku do powierzchni brutto, natomiast S.K utrzymuje tylko jedną, jak ponizej.
Obrazek
a dlaczego tak jest to pogadanka na nastepny raz, a jak to kółko czerwone jest za małe to jak nie widać to jeszcze powiększę.
instalator 7 pisze:
bachus pisze:A jeżeli chodzi o dotacje To NFOŚ wymaga pewnych dokumentów i nie jest to tylko Solar Keymark a może to być każdy inny certyfikat zgodności z normami.

Proszę wybaczyć, ale certyfikat Instytutu Budownictwa, Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa który posiada Pan na swoje kolektory jest dla mnie bardzo mało wiarygodny

Tak jak dla mnie Solar keymark gdzie pisałem o tym wielokrotnie:
http://www.słoneczny.com.pl/keymark.php
http://www.słoneczny.com.pl/badania%20mech.php
instalator 7 pisze:
bachus pisze:Wydaje mi się, że to jazda po "bandzie" prawa.

O co Panu chodzi? Myślę, że po bandzie to Pan jedzie cały czas. Kiedy zrobi Pan na swoje kolektory certyfikat SolarKeymark lub przebada swoje kolektory w akredytowanym ośrodku badawczym i przestanie posługiwać się certyfikatem Instytutu Budownictwa, Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa. Muszę udać się do NFOŚiGW który znajduje się po sąsiedzku w Warszawie i porozmawiać z nimi czy na pewno świadectwo Instytutu który nie ma akredytacji jest legalne.

A zapraszam w poniedziałek, spotkajmy się tam na spotkaniu. Podać salę?

instalator 7
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 347
Rejestracja: 14 sty 2012, 11:07
Re: Kolektory słoneczne czy warto?

autor: instalator 7 » 21 lut 2013, 20:48

bachus pisze:I znów bzdura goni bzdurę. Przede wszystkim certyfikat nie jest po to aby był wiarygodny dla Pana, bo to nie ma dla mnie żadnego znaczenia a jest to dokument coś stwierdzający. To że jednostka certyfikująca to były Instytut Mechanizacji, czy Ciocia Jadzia to nie ma znaczenia, znaczenie ma natomiast co ten certyfikat potwierdza i kto stoi na straży poprawności i zgodności tego certyfikatu.
Wam też na kolektory SPF wystawiono raport z badań, tylko tym raportem to można podetrzeć sobie tyłek bo żadna jednostka certyfikująca na podstawie tych wydumek Pana Kazia nie wystawi Certyfikatu Zgodności Natomiast ten, który posiadam, to Certyfikat Zgodności potwierdzający , że kolektor jest wykonany zgodnie z normą PN-EN... zgodnie ze sprawozdaniem badań, mało tego co dla mnie jest ważne został wydany bezterminowo.....

Polecam odwiedzić stronę przekształconego Instytutu Budownictwa, Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa: http://www.itp.edu.pl/dzialalnosc/index ... rtyfikacja
Jakoś nie znalazłem aby ten Instytut dał certyfikat zgodności na kolektory słoneczne jakieś innej firmie. Czyż Instytut w którym przebadał Pan swoje kolektory- IPIEO (co ciekawe nie ma Pan tych wyników badań na swej stronie internetowej) nie został pozbawiony akredytacji za fałszowanie wyników badań?. Stąd IPIEO jest niewiarygodne ponieważ zostało pozbawione akredytacji; natomiast Instytut Mechanizacji Rolnictwa jak Pan zauważył dalej ma autoryzację na wystawianie certyfikatów. W tej chwili nie ma w Polsce żadnego laboratorium akredytowanego.

bachus pisze:I znowu mija się Pan z prawdą, radzę od czasu do czasu uzywać takiej komendy jak "odświerz" albo sformatowć dysk bo wyciąga Pan dawno nie istniejace rzeczy, tak jak to z tyni danymi procentowymi

Komenda ,,odśwież '' lub formatowanie dysku nie działa w takich przypadkach:) Widzę ze usunął Pan w końcu ze swojego cennika kolektory BBS.

ireneuszirek
Aktywny
Aktywny
Posty: 211
Rejestracja: 05 lut 2012, 9:21
Re: Kolektory słoneczne czy warto?

autor: ireneuszirek » 22 lut 2013, 13:01

Dziś od około 2 godzin świeci u nas słońce. Zestaw 3 kolektorów CPC 9+ firmy WATT trzyma cały czas temperaturę 50 - 52 st. C. Przez ten czas nagrzał 350 litrowy buforek od 10 st. C u dołu zbiornika do 11,5 st. C oraz od 13 st. C na górze do 23 st. C.
Dodam tylko, że dopiero teraz słońce znalazło się na wprost kolektorów, bo są ustawione z lekkim odchyleniem na zachód.
A zapomniałem dodać, że trochę ciepła "ucieka" z bufora w kaloryfery, bo jak rano czujnik na piecu pokazywał 10 st. C to teraz wyświetla 20 st.C.

Może ktoś wrzuci tu swoje dane z dzisiejszych odczytów.

Awatar użytkownika
bachus
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 5014
Rejestracja: 01 sie 2006, 21:33
Lokalizacja: Gdańsk
Re: Kolektory słoneczne czy warto?

autor: bachus » 22 lut 2013, 17:19

instalator 7 pisze: W tej chwili nie ma w Polsce żadnego laboratorium akredytowanego.

I znów po raz kolejny szanowny pisze, pisze, długo pisze, i pisze bzdury!!!
A niby laboratorium właśnie to w Polsce jaki wystawiło mi raport z badań: akredytowany czy nie?
A więc jest laboratorium akredytowane, czy nie?
A więc w tej chwili jest akredytowane laboratorium!!!
I, żeby się szanowny kolega lepiej poczuł to z ostatnich wiadomości jakie udało mi się zaczerpnąć to kolektory KSP 12 OPC mają sprawność 75,5% w odniesieniu do pow. apertury.
A więc w stosunku do heat pipe, nawet tych z powymienianymi rurkami ( zmiana tylko pogarsza własności grzewcze ) to i tak daleko w tyle w stosunku do 64%.
I jak byś kolego mocno nie walił głową w mur to heat pipe magicznej granicy sprawności 70% nie osiągną, a na pewno nie te po przeróbkach.

Indiana
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1455
Rejestracja: 25 paź 2008, 19:36
Re: Kolektory słoneczne czy warto?

autor: Indiana » 22 lut 2013, 18:40

Dziwi zażartość, z jaką Instalator7 broni reliktów rynku kolektorowego... Przecież każdy głupi może sobie poczytać, w dowolnych zestawieniach dowolnych jednostek badawczych, że sprawność heat pipów jest żenująco niska.
A osoby mądrzejsze nie muszą nawet nic nigdzie sprawdzać, bo sama zasada działania rurki ciepła powoduje takie marne wyniki i kiepskie uzyski ciepła przez heat pipy.....

Awatar użytkownika
bachus
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 5014
Rejestracja: 01 sie 2006, 21:33
Lokalizacja: Gdańsk
Re: Kolektory słoneczne czy warto?

autor: bachus » 19 mar 2013, 21:07

instalator 7 pisze: W tej chwili nie ma w Polsce żadnego laboratorium akredytowanego.

Coś dawno kolegi instalatora nie było na żadnych forach.
Ale jako się rzekło, tak trzeba napisać w bardzo kontrowersyjnym temacie "które lepsze, head pipe czy u rurki".
Otóż leży przede mną raport z badań przez akredytowane przez PCA i ILAC-MRA laboratorium badań kolektorów słonecznych. Obiecałem, że koledze napiszę jak to faktycznie ze sprawnością moich kolektorów próżniowych. Ponieważ szanowny kolega podawał dwie sprawności "swoich" chińskich nie chińskich kolektorów to ja też podam te dwie a wygląda to tak:
kolektor próżniowy firmy Zhejiang Sidite sprzedawane przez firmę Solar Tech posiadają sprawność:
według powierzchni absorbera 75,1%
według powierzchni apertury 66,4%
A u mnie wygląda to tak:
Kolektor próżniowy firmy Bachus i też tam produkowany posiada sprawność:
według powierzchni apertury 76,3%
według powierzchni absorbera 89%
kolektory oczywiście bez lustra.
instalator 7 pisze:i dodatkowe zwierciadła liniowe podnoszące uzysk tych kolektorów o 15%)

A tu mam mały kłopot, bo jakbym dodał te 15% w Twoich lustrach i przy mojej sprawności 89% to jakby nie liczyć wyszła by mi sprawność na poziomie absorbera 104% a to już bardzo trudny do zinterpretowania wynik. Ale kto wie może ustanowię nowy rekord!!!
Tak więc patrząc na raport z badań powiem nie skromnie, że kolektory firmy Bachus patrząc na sprawności to kolektory z wyższej póki. Bo trudno doszukać się na naszym rynku kolektorów próżniowych o lepszych sprawnościach. Oczywiście mam na myśli kolektory oparte na rurach dwuściennych. A i od niektórych jednościennych też są lepsze.
A więc myślę, że zwieńczeniem tej dyskusji będzie stwierdzenie, że kolektory próżniowe o przepływie bezpośrednim biją mocno na głowę chińskie heat pipe.
pozdrawiam.
Witold

Kesz
Początkujący
Początkujący
Posty: 15
Rejestracja: 10 sty 2012, 13:02
Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kolektory słoneczne czy warto?

autor: Kesz » 19 mar 2013, 21:56

I tutaj również muszę zgodzić się z Panem Witoldem, że kolektory o przepływie bezpośrednim (mało popularne w Polsce) mają sprawności odniesione do absorbera jak i apertury o wiele wyższe od większości kolektorów h-p. Co do kolektorów h-p z rurami dwuściennymi, to z tymi co ja się spotkałem, to ich sprawność była na poziomie:
- według powierzchni absorbera 85,4%
- według powierzchni apertury 73,4%


Wróć do „Kolektory słoneczne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 41 gości

Gotowe projekty domów