Cześć
Bardzo dużo czytam o wyciszeniu mieszkań ale nie jestem pewna co w mojej sytuacji sprawdza się najlepiej.
Mam sąsiadów -nade mną, którzy postanowili być złośliwi jak im 2 razy próbowaliśmy zwrócić uwagę, żeby po 23 lub 5 rano ściszyli muzykę, bo po prostu wszystko się niesie. W ramach zemsty zostawiają włączony głośno telewizor na całą noc od 0:00 - do np 5:50 (już pomijam fakt jak oni śpią w tym wszystkim) albo postanawiają o 6:00 rano krzyczeć przez 30 min. Widząc, że głównie ich celem jest "złośliwość" szukamy rozwiązania tego problemu w inny sposób - wygłuszyć mieszkanie.
Jest to stara kamienica 1930, oni mieszkają na zaadaptowanym strychu. Ściany z cegły. Dodam, że nawet sąsiedzi mieszkający pod nami również często słyszą, to co nad nad nami się dzieje.
Co możecie mi poradzić? Myślałam, na pewno na wygłuszeniu sufitów. Może i 3 ścian. Dodam że słychać ich "popisy" tylko w jednym pomieszczeniu.
Z gry dziękuje za pomoc