Przemilczana prawda o zewnętrznej izolacji

Jakość izolacji się mierzy. Czy to tak trudno policzyć?
Jeżeli dom zużywa więcej niż 30kWh/m2 bez pomp ciepłą i OZE jest domem nieizolowanym . Projektował i wykonywał go ktoś kto na izolowaniu się nie zna. A jak się ktoś na czymś nie zna nie powinien tego robić, a bezczelnością jest gdy poucza tych co się znają.

Tomasz_Brzeczkowski pisze:. A jak się ktoś na czymś nie zna nie powinien tego robić, a bezczelnością jest gdy poucza tych co się znają.

Co innego wciąż gardłować o izolowaniu a całkiem co innego się na tym znać.
Miszczu należysz do tych gardłujących bo na izolowaniu to na pewno się nie znasz.

Może się nie znam, ale wiem, że powyżej 30kWh/m2 to zupełny brak wiedzy. Mało tego, najśmieszniejsze jest to, że taki ignorant co nie izoluje domu ( zużycie ponad 30kWh/m2) ocenia i krytykuje kogoś kto dom izoluje.
Może Pan Sobie zakodować granicę wiedzy - powyżej 30kWh/m2 bez pompy ciepła i OZE to brak wiedzy! Będzie Panu łatwiej oceniać.

Pokaż Pan przykłady gotowych obiektów według Pańskiej wiedzy, jakieś domki, domy, będzie łatwiej mnie ocenić. Bo jak narazie to tylko Pańska pisanina.i nic więcej.
Ta pisanina to od 24 lat a domku jak nie było tak nie ma
Natomiast dom ogrzewany całkowicie kolektorami słonecznymi już prezentowałem..

Np. Źle wykształcony budowlaniec da mnie jak 30 cm styro od gruntu. Niektórzy uważają nawet, że nie tyle źle wykształcony a po prostu głupi.
Spotyka się też ludzi zajmujących się projektowaniem domów, co nie znają podstaw fizyki. To bardzo łatwo poznać
- np. w projekcie są mostki termiczne i jest więcej izolacji w dachu niż od gruntu.
Już Pan może sam głupka "jak mawia dr Ludomir Duda rozpoznać.

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Np. Źle wykształcony budowlaniec da mnie jak 30 cm styro od gruntu. Niektórzy uważają nawet, że nie tyle źle wykształcony a po prostu głupi.

Panie, pokaż te Pańskie domy, gdzie one są.

Lutek pisze:Zastanawiales sie czemu tysiace innych domow zaizolowanych zgodnie z norma nie ma problemu z plesnia?

Naocznie potwierdzam, że po około 7 latach na jednym z bloków, obok którego często przechodzę, na ścianie północnej pojawiła się pleśń, ciągnąca się od dachu po prawie fundament.

Nie chce mi się biegać i patrzeć na inne bloki ocieplone tak samo (i niemal w tym samym okresie) styropianem. Na ten jeden zwróciłem uwagę przypadkiem - choć tak na prawdę nie trudno zobaczyć tak wielką maszkarę pleśni.

Najwyraźniej problem pleśni dopiero w Polsce mamy przed sobą.

To jest dopiero początek problemów. Co zrobić z górą styropianu, która powstanie po 20 - 30 latach trwałości izolacji zewnętrznych? Przecież nie będzie można tego spalić. To nie będzie sam styropian, który można by przerobić, ale odpad specjalny!!! O tym się nie mówi, tak jak się nie mówiło o szkodliwości azbestu!!! Dzisiaj płacimy bajońskie sumy za likwidację dachów z eternitu i innych izolacji. Podobnie będzie z izolacjami zewnętrznymi. O szkodach w substancji budowlanej powstałych na skutek stosowania tego rodzaju izolacji nawet nie wspomnę.

Piotr Nowik pisze:

Lutek pisze:Naocznie potwierdzam, że po około 7 latach na jednym z bloków, obok którego często przechodzę, na ścianie północnej pojawiła się pleśń, ciągnąca się od dachu po prawie fundament.

Czy po północnej stronie drzew to też pleśń, Po północnej i zachodniej stronie dachu mam zielono-szary nalot, to też pleń? Nie twierdzę, że na tym budynku nie ma pleśni ale nazywanie każdego przebarwienia pleśnią jest nie porządku.

Enerbau pisze:To jest dopiero początek problemów. Co zrobić z górą styropianu, która powstanie po 20 - 30 latach trwałości izolacji zewnętrznych? Przecież nie będzie można tego spalić. To nie będzie sam styropian, który można by przerobić, ale odpad specjalny!!!

Przyjmę każdą górę styropianu do dalszej przeróbki. Dla mnie to żaden problem. Wezmę kasę za utylizacje oraz z niego wyprodukuję coś fajnego, podwójna korzyść. Czekam zniecierpliwienie tych czasów.

Przyjmę każdą górę styropianu do dalszej przeróbki. Dla mnie to żaden problem. Wezmę kasę za utylizacje oraz z niego wyprodukuję coś fajnego, podwójna korzyść. Czekam zniecierpliwienie tych czasów.

Radzę się pospieszyć z patentem na tą utylizację. Jak na razie jeszcze nikt na świecie nie znalazł sposobu na likwidację tego problemu. Kasa będzie murowana, a środowisko naturalne wdzięczne za ochronę przed górami trujących śmieci!

Zielony nalot na północnej stronie pnia drzewa traktujemy jako coś normalnego.
W przypadku elewacji domów - już nie (choćby wyłącznie z punktu widzenia estetyki).

Ps.
Po długiej lekturze, wreszcie przeczytałem ten wątek od deski do deski.
Najbardziej zniesmaczyły mnie wypowiedzi "perma", zwolennika ocieplania od zewnątrz i akumulacji, który sugerował, jakoby owa akumulacja była darmowa (np. z ziemi).
To oczywiście bzdura. Nie ma darmowej akumulacji. Każdy magazyn energii trzeba najpierw naładować. Każdy akumulator cieplny ma straty (identycznie jak nieużywana bateria ze zgromadzonym ładunkiem elektrycznym, która w końcu rozładuje się sama).

Ja mam dom nowy, kupiony od dewelopera. Na zewnątrz styropian 15 cm. Niestety, tego nie mogę teraz ruszyć. Postanowiłem docieplić dodatkowo od wewnątrz wszystkie ściany zewnętrzne najcieńszymi płytami Eurothane G*.
Nastąpi to jeszcze w tym roku. Dam znać, jakie będą tego efekty.

*// Do tego konieczne jest ocieplenie poddasza metodą wtrysku. Standardowo (czyli słabo) ocieplony dach to straty nie tylko w zimie. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, że właściwe ocieplanie domu to także mniejsze straty energii w lecie - na klimatyzację.
W pierwszym roku eksploatacji domu, już zauważyłem przegrzewanie się poddasza. Poprawki po budujących dom fachowcach są więc niezbędne.

Enerbau pisze:Radzę się pospieszyć z patentem na tą utylizację.

Po co mi patent, ja to będę robił, to bułka z masłem.

Najprościej jest zadołować gdzieś w lesie
Albo spalić.
Tak czy inaczej, interes będzie się kręcił. Jedni styropian wyprodukują, drudzy zamontują, trzeci zdemontują, czwarci zutylizują.
Klient za wszystko zapłaci.

Piotr Nowik pisze:Zielony] nalot na północnej stronie pnia drzewa traktujemy jako coś normalnego.
W przypadku elewacji domów - już nie (choćby wyłącznie z punktu widzenia estetyki).

No, tak ale to nie zawsze jest pleśń. Pleśń się nam bardzo źle kojarzy, natomiast nie koniecznie mech

Piotr Nowik pisze:Ps.
Po długiej lekturze, wreszcie przeczytałem ten wątek od deski do deski.
Najbardziej zniesmaczyły mnie wypowiedzi "perma", zwolennika ocieplania od zewnątrz i akumulacji, który sugerował, jakoby owa akumulacja była darmowa (np. z ziemi).
To oczywiście bzdura. Nie ma darmowej akumulacji. Każdy magazyn energii trzeba najpierw naładować. Każdy akumulator cieplny ma straty (identycznie jak nieużywana bateria ze zgromadzonym ładunkiem elektrycznym, która w końcu rozładuje się sama).

Oj chyba trochę opacznie zrozumiał Pan Perma.
W pewnym stopniu można jakąś część energii pochochodzącej ze słońca zakumulować w ziemi pod budynkiem. Ciepło pochodzące ze słońca jest można powiedzieć darmowe, natomiast sposób jego pozyskania już nie koniecznie. Ale kolega Perm gdzieś opisuje jak to darmowe ciepło w darmowy, czy prawie darmowy pozyskać i podgrzać piach pod budynkiem, gdzie zimą to ciepło odzyskujemy .

Piotr Nowik pisze: Postanowiłem docieplić dodatkowo od wewnątrz wszystkie ściany zewnętrzne najcieńszymi płytami Eurothane G*.

Liczył Pan gdzie będą punkty rosy przy temp: +5, 0, -5, -10 zewnątrz?

Piotr Nowik pisze:Najprościej jest zadołować gdzieś w lesie

Ale po co rozpatrujemy coś czego nigdy nie będzie w trakcie użytkowania budynku, bez sensu.