No dobra powiedzmy że miałem chwile czasu : )
To porysowałem ci schemacik
a teraz scenariusze:
1. piec nie działa - wszystko nie działa
2. piec nie działa bo w trakcie pracy wyłączyli prąd, sterowniki się wyłączają, pompy nie maja zasilania, ale na pompach mamy zawory zwrotne więc działa trochę grawitacja i trochę odbiera ciepło.
3. piec działa , jest prąd, woda dopiero jest rozgrzewana w układzie. czujnik sterownika pieca dostaje sygnał że na płaszczu jest już np 60 stopni i załącza pompę obiegową. Zasilanie pompy obiegowej jest jednocześnie zasilaniem sterownika bojlera, który z kolei zasila pompę bojlera. Jeśli nastawisz minimum na bojlerze na 65 stopni (przykładowo) to pompa będzie chodziła równolegle do pompy c.o. aż nagrzeje bojler. Wtedy kaloryfery masz troszkę niedogrzane bo część ciepła pobiera bojler.
4. Temperatura w bojlerze osiągnęła zadaną i sterownik wyłacza pompe bojlera. Pompa pieca c.o. wciąż chodzi bo wietrzysz
mieszkanie jak dziki
.
Pompa bojlera włącza siętlko okresowo aby "podgrzać" CWU.
5. skończył Ci się węgiel w piecu a ty siedzisz w wannnie i myślisz "mam to w... nosie". Pompa C.O. ciagle chłodzi żeby wycisnąć jeszcze ciut ciepła z pieca na kaloryfery bo tak ją nastawiłeć, ale wodę w bojlerze masz gorącą a pompa c.o. ci jej nie przepompuje bo w tą strone nie pójdzie.
6.Leżysz w tej wannie , węgiel dawno sie już wypalił, kaloryfery zimne jak nieboszczyk a ty odkręcasz kranik i wlewasz świężą porcję wrzątku z ulubionego bojlera
bo ci jej kaloryfery nie zabrały
według mnie powinno działać, choć idealnie było by to mieć na jednym sterowniku z 2-ma funkcjami, ale zakłądałem że jakiś "włączacz" pompy c.o. jest w układzie to drugi możesz dokupić jakis prościuteńki.