Konsultant Viessmann pisze:A co do trubiny to pierwszy aspekt to sprawdzenie warunków wiatrowych na danym terenie.
Konsultant, nie rozśmieszaj mnie. Widziałeś gdzieś gdzie Saveniusy działają?
Tylko naiwniak Brzęczkowski mógł się dać nabrać na taki pic. Pewnie to kupił bo długość śmigła wydała się duża. Jednak biedak zapomniał, że to śmigło stoi do góry.
Tomasz_Brzeczkowski pisze:W celu weryfikacji nabyłem drogą kupna ( suma kosztów z transportem i montażem ponad 20 000) wiatrownie SG3 2.8kW ze śmigłem dł 3.5 m. .
Trzeba być kompletnym idio tą by zainwestować taką kasę w Saveniusa, może trzeba było by zainwestować w swoją naukę było by z pożytkiem.
Tomasz_Brzeczkowski pisze:Zamontowałem na wsi, podłączyłem kabel grzejny i podlicznik.
A ten kabel grzejny to pewnie po to by stworzyć ciąg wiatru pod tą elektrownią, jestem pełen podziwu nad pomysłowością Brzęcza. Może to był zalążek generatora grawitacyjnego?
Tomasz_Brzeczkowski pisze: Po roku pracy, zdemontowałem. Dała 980 kWh - dawała więc średnio 100W - jestem pewien, że więcej uzyskałbym z dwóch paneli PV.
No tak, oczywiście z dwóch paneli to tylko papraki, jak się spieprzy instalację, bo fachowcy wyciągają tyle z jednego a nawet mniej niż z jednego
Fizyki uczymy się od Brzęczkowskiego, pierwszego na świecie wynalazcy silnika grawitacyjnego (perpetuum mobile).