Witam
Na wstępie, proszę o wyrozumiałość, gdyż jestem tu nowy. Przychodzę do Was z pewnym dziwnym problemem. Odkąd kupiłem
mieszkanie (z rynku wtórnego, wielka płyta), borykam się z czymś w rodzaju sopli, które to pojawiają się tylko przy dodatnich temperaturach. Może to dziwne, ale to wbrew pozorom nic fajnego
![Smile :)](http://www.forumbudowlane.pl/images/smilies/icon_smile.gif)
Ciecz, która cały czas (powoli) spływa po tych soplach, uszkadza mi balkon. Tworząc dziwny osad na barierce uszkadza ją. Niszczy też sztuczną trawę oraz pranie które suszy się na balkonie. W praktyce, korzystanie w pełni z balkonu, czy chociażby posiadanie na nim kwiatów jest nie możliwe. Spółdzielnia oczywiście, rozkłada ręce. Ciągle mnie zbywają, bo tak naprawdę nie wiedzą co to jest, a poza tym nie mają wykonawcy który mógłby to naprawić. Wszak nie po to mam balkon, żeby z niego nie korzystać. Moje dzieci nie mogą tam się nawet bawić, bo nie wiemy co to jest.
Miał ktoś kiedyś styczność z tego typu „soplami” i wyciekiem? Może podpowie ktoś z której strony „ugryźć” spółdzielnie, żeby coś z tym zrobili?
Załączam zdjęcia. Z góry dziękuję
![Smile :)](http://www.forumbudowlane.pl/images/smilies/icon_smile.gif)