Listwy przypodłogowe - ściana żelbeton

[Krispekowy]

Cześć,

Słuchajcie mam ogromny problem. Wykończyłem już w zasadzie całe mieszkanie, ale dużo nie brakuje, a wykończę się sam... Pozostał mi jeden pokój gdzie wszystkie ściany są żelbeton. Mam zwykłą wiertareczkę udarową do codziennych prac, ale wywiercić tym czymś w żelbecie jest nierealne.

Do montażu sufitu wynająłem specjalną wiertarkę i spisywała się bardzo dobrze. Listwy w innym pokoju, w którym jedna ściana również była żelbeton częściowo przykręciłem, a częściowo przykleiłem na klej (dodam, że to listwy PCV), ale niestety klej mimo iż polecany to do PCV średnio się nadaje, sposób montażu powoduje, że listwa delikatnie odchodzi od ściany. Chciałbym tego uniknąć i zamocować pożądnie listwy w ostatnim pokoju, szczególnie że jest to pokój gościnny.

Pytanie do Was drodzy forumowicze, czy ktoś spotkał się już z takim problemem? Jak sobie poradził? Może jakiś inny sposób montażu? W ostateczności wynajmę ponownie wiertarkę i nawiercę te cholerne dziury, ale zapytać nie zaszkodzi.

Pozdrawiam!