UWAGA na JUNKERS HYDROPOWER
: 23 maja 2008, 19:29
od kilku miesiecy jestem szczesliwym posiadaczem gazowego przeplywowego ogrzewacza
wody Junkers Hydropower .Zaplon gazu w tym ustrojstwie powoduje zapalarka piezo
zasilana turbinka czyli tzw.hydropower.Sek w tym ,ze aby nastapil zaplon gazu konieczny
jest silny strumien wody./technicznym jezykiem :sprawnosc tej turbinki jest bardzo niska/
ponadto ten strumien wody musi byc podtrzymywany bo inaczej plomien SAMOCZYNNIE
GASNIE.Konsekwencja tego wszystkiego jest znaczny ,w/g moich obliczen 3-krotny
wzrost zuzycia wody [na jedna osoba uzytkujaca] czyli nie wszystko zloto co sie swieci.
Ponadto klienci sa przez firme Robert Bosch wprowadzani w blad obietnicami 3-letniej
gwarancji.Guzik prawda ,bo za przedluzenie gwarancji na 3 rok trzeba juz zaplacic ,i to
slono bo za 170 zl.z reszta kalkulacja cen serwisu pogwarancyjnego oparta jest o ekonimiczny absurd , sama tylko obsluga serwisowa kosztuje 180 zl rocznie /oprocz czesci/. wiec 5 letni koszt korzystania z uslug tego serwisu kosztuje tyle co NOWY PIECYK.
wiec ekonomiczny absurd.
wody Junkers Hydropower .Zaplon gazu w tym ustrojstwie powoduje zapalarka piezo
zasilana turbinka czyli tzw.hydropower.Sek w tym ,ze aby nastapil zaplon gazu konieczny
jest silny strumien wody./technicznym jezykiem :sprawnosc tej turbinki jest bardzo niska/
ponadto ten strumien wody musi byc podtrzymywany bo inaczej plomien SAMOCZYNNIE
GASNIE.Konsekwencja tego wszystkiego jest znaczny ,w/g moich obliczen 3-krotny
wzrost zuzycia wody [na jedna osoba uzytkujaca] czyli nie wszystko zloto co sie swieci.
Ponadto klienci sa przez firme Robert Bosch wprowadzani w blad obietnicami 3-letniej
gwarancji.Guzik prawda ,bo za przedluzenie gwarancji na 3 rok trzeba juz zaplacic ,i to
slono bo za 170 zl.z reszta kalkulacja cen serwisu pogwarancyjnego oparta jest o ekonimiczny absurd , sama tylko obsluga serwisowa kosztuje 180 zl rocznie /oprocz czesci/. wiec 5 letni koszt korzystania z uslug tego serwisu kosztuje tyle co NOWY PIECYK.
wiec ekonomiczny absurd.