Strona 1 z 3
GEODETA POMYLIŁ SIE CZY MOGE POCIAGNAC GO DO ODPOWIEDZIALNOS
: 22 maja 2009, 20:27
autor: fasthayabusa
WITAM GEODETA WYTYCZAŁ MI ZERO I SRODKI FUNDAMEETOW I POMYLIŁ SIE Z JEDNEJ STRONY O METR FUNDAMETY ZOSTAŁY WYKOPANE I ŁAWA FUNDAMETOWA ZOSTAŁA WYLANA PO ODKRYCIU GAFY CHCIAŁ BYM SIE DOWIEDZIEC CZY MOGE POCIAGNAC DO ODPOWIEDZIALNOSCI GEODETE ? CZY FACHOWCOW CO WYKONYWALI TE FUNDAMETY ?
: 23 maja 2009, 19:07
autor: kielo
Nie żebym bronił fachowców ale, wydaje mi się że gdzie wytyczył geodeta i wbił paliki tam robotnicy wykopali fundamenty i zalali
: 23 maja 2009, 21:19
autor: GipsKarton
to, ze twoj wykonawca nie zna sie na planach juz pokazal i balbym sie powierzac mu inne prace wymagajace znajomosci czytania i rozumienia planow.
zwalanie calej winy na nieobecnego to najprostrza linia obrony.
: 26 maja 2009, 16:09
autor: bomont
witam...Geodeta przed wytyczeniem budynku sporządza rysunek z wszystkimi wymiarami (najczęściej osi ścian nośnych budynku),fachowcy prawdopodobnie kożystali z tego rysunku a nie z projektu, (jak by brali wymiary zbrojenia z projektu to by się zorientowali przed zalaniem że coś nie gra).tak,siak czy owak geodeta winny
: 27 maja 2009, 11:21
autor: oleyu
Tylko z jednej strony jest różnica metra ???Czyżby rozciągnął budynek ???
Każdy jest ubezpieczony, wiec nie ma problemu.[/code]
: 02 cze 2009, 10:43
autor: fasthayabusa
geodeta nie zrobił zadnej mapki tylko na palikach pozaznaczał osie scian fachowiec poprostu dojechał do tych osi jak z nim rozmawiałem to stwierdził ze geodeta nie powinien sie mylic dlatego tez nie sprawdzali wszystkich długosci sam osobiscie byłem przy pracy geodety i jego pomocnik pomylił sie conajmniej 2 razy własnie o metr (nie wiem czy to przez miare czy przez niewiedze).
I budynek wyszedł za krotki z jednej strony o ten nieszczesny metr
: 02 cze 2009, 18:43
autor: kielo
To wychodzi na to że Geodeta ma na kogo teraz zwalić .U mnie też był Geodeta wytyczać pod bud. z pomocnikiem [nawet z praktykantem],ale takiej fuszery nie odstawił
: 05 cze 2009, 7:46
autor: bomont
Niezły geodeta ale fachowcy też nie są "czyści " robiąc zbrojenie powinni kożystać z projektu (jak geodeta nie zrobił mapki) a nie mierzyć wykopy
: 05 cze 2009, 18:08
autor: kielo
bomont pisze:Niezły geodeta ale fachowcy też nie są "czyści " robiąc zbrojenie powinni kożystać z projektu (jak geodeta nie zrobił mapki) a nie mierzyć wykopy
Dla mnie też jest troche dziwne że jak zaczynali to z ćiekawośći bym zmieżył czy tak ma być
: 09 cze 2009, 13:29
autor: deggial
Zgodnie z PB odpowiedzialny jest kierownik budowy:
Art 22. ust 3 - do obowiązków kierownika budowy należy zapewnienie geodezyjnego wytyczenia obiektu .... - także za wszystkie babole geodety odpowiada kieronik.
ale spróbuj ponegocjować z geodetą.
: 09 cze 2009, 14:33
autor: GipsKarton
fasthayabusa pisze:geodeta nie zrobił zadnej mapki tylko na palikach pozaznaczał osie scian fachowiec poprostu dojechał do tych osi jak z nim rozmawiałem to stwierdził ze geodeta nie powinien sie mylic dlatego tez nie sprawdzali wszystkich długosci sam osobiscie byłem przy pracy geodety i jego pomocnik pomylił sie conajmniej 2 razy własnie o metr (nie wiem czy to przez miare czy przez niewiedze).
I budynek wyszedł za krotki z jednej strony o ten nieszczesny metr
mozesz miec z ta ekipa nie zla jazde.
: 04 lip 2009, 18:06
autor: Om3k
Zgodnie z PB odpowiedzialny jest kierownik budowy:
Art 22. ust 3 - do obowiązków kierownika budowy należy zapewnienie geodezyjnego wytyczenia obiektu .... - także za wszystkie babole geodety odpowiada kieronik.
Nie do końca zgadzam się z Pana interpretacją art.22.
Ustęp 3 mówi że Kierownik budowy powinien zlecić geodecie wytyczenie obiektu, ponieważ kierownik budowy nie jest upoważniony do samodzielnego wytyczenia obiektu. Geodeta tyczy obiekt i to on odpowiada za swoją pracę.
Oczywiście przy budynkach mieszkalnych jednorodzinnych, mamy do czynienia z bardzo prostym układem osi konstrukcyjnych i łatwo można sprawdzić geodetę. W związku z powyższym kierownikowi budowy można zarzucić nie zachowanie należytej staranności. Nie można karać go za nie przestrzeganie art.22 ust.3 - ponieważ zapewnił wytyczenie obiektu przez geodetę.
Natomiast w wielu przypadkach, kiedy mamy do czynienia z budynkami lub budowlami o skomplikowanej konstrukcji i kształcie, kierownik nie ma odpowiednich umiejętności i sprzętu aby sprawdzić geodetę. Po to właśnie po wykonaniu fundamentów wykonuje się inwentaryzację. Aby sprawdzić poprawność wykonania fundamentów i naprawienia ewentualnych imperfekcji. Imperfekcję mogą wynikać nie tylko z błędów geodety. Błędem w sztuce budowlanej było wychwycenie nieprawidłowości wytyczenia obiektu w dalszym etapie prac, np.: po wykonaniu stropu.
: 04 wrz 2009, 7:43
autor: Chornet
raczej w Polsce ciężko jest pociągnąć geodetę do odpowiedzialności

na zachodzie geodetów prawie nie ma - tam ich robotę wykonuje kierownik budowy, w Polsce przy każdej budowie musi być geodeta, co jest niestety trochę kuriozalne, ale tak po prostu jest :/ Natomiast żeby geodeta beknął za odstawioną fuszerkę - nie słyszałem. Chociaż jeśli to ewidentnie jego wina...
: 12 wrz 2009, 20:18
autor: Bduda
Co do fachowców to nie ma ich co winić. Zbrojenie fundamentów jest proste jak drut, a właściwie jak cztery pręty, strzemiona, i trochę prętów zagiętych. Naprawdę rzadko się zdarza by wykonawcy przy zbrojeniu fundamentów korzystali z rysunków konstrukcyjnych. No chyba że projektowane są stopy pod słupy, albo ława jest projektowana jako żelbetowa (bo ława zbrojona konstrukcyjnie jest traktowana jako betonowa). A jeśli było przywiezione zbrojenie na całą budowę to nawet ciężko się zorientować po ilości prętów które zostały. Więc fachowców od fundamentów uważam za rozgrzeszonych. Winny też nie jest kierownik, bo przecież o zlecił tą pracę osobie uprawnionej. Winę ponosi geodeta i to on powinien ponieść koszty. Natomiast dziwi mnie to że sam Pan nie sprawdził (tak z ciekawości) nawet zwykłą taśmą mierniczą, co ten geodeta tam nawbijał, bo ja mówiąc szczerze bym tak zrobił

: 13 wrz 2009, 10:15
autor: docent56
Czytam i oczom nie wierzę.Ludzie bardziej wykształceni zwalają winę na mniej wykształconych.Czy geodeta sprawdzał wykopane fundamenty?Najlepiej wziąć kasę a o resztę niech się martwią inni.