Strona 1 z 1
Pozwanie ekipy do sadu
: 26 lis 2008, 23:47
autor: Sznycel
Witam,
trafilem na nierzetelnego, klamliwego wykonawce, ktory mnie zwodzi od dluzszego czasu. Remont mial sie skonczyc we wrzesniu zgodnie z umowa, mamy juz listopad i wiem ze w grudniu sie nie skonczy. Dodatkowo szef ekipy zniknal (znika tak na kilka dni/tyg) co jakis czas i nawet nie odbiera telefonu a w mieszkaniu pekla zawor (moim zdaniem jego wina) i zalalo mi czesc mieszkania (drewniane podlogi, meble). Dodatkowo musze placic kary za fakt ze czesc mebli wciaz nie moge zostac zainstalowana (bo nie ma na gotowego pomieszczenia).
Chcialbym go podac do sadu. Mam umowe, ktora zawiera czesc zakresu prac (reszta doszla w trakcie) z terminem wykonania we wrzesniu.
- czy z tego powodu moge domagac sie jakiegos zadoscuczynienia?
- czy moge go podac do sadu o pokrycie strat za zalanie?
I glowna sprawa - jak to wyglada w praktyce? Mam szanse cokolwiek osiagnac mobilizacje do pracy? zwrot zaliczki? pokrycie strat itd?
Bede wdzieczny za informacje od kogos kto pozwal ekipe do sadu.
: 27 lis 2008, 11:45
autor: Przemek
Urzd Skarbowy jezli msz jakiś pretekst np.czy wytawił fakture ? czy zapłaciłes mu coś
to jest sposób aby nim potrząsnąć
: 27 lis 2008, 12:39
autor: Sznycel
Przemek pisze:Urzd Skarbowy jezli msz jakiś pretekst np.czy wytawił fakture ? czy zapłaciłes mu coś
to jest sposób aby nim potrząsnąć
placilem, przygotowuje 'kosztorys' ktory mu podpisuje i place w gotowce , na razie nie bylo faktur
: 27 lis 2008, 13:25
autor: matt_davis
koniecznie bierz faktury na wszystko, sam kosztorys to nic takiego, to taki wykaz cenowy jedynie, jedynym dokumentem tego typu jest faktura. Koniecznie zarzadaj faktur na wszystkie wykonane prace.
Re: Pozwanie ekipy do sadu
: 29 gru 2008, 18:35
autor: legal
M
Sznycel pisze:Witam,
trafilem na nierzetelnego, klamliwego wykonawce, ktory mnie zwodzi od dluzszego czasu. Remont mial sie skonczyc we wrzesniu zgodnie z umowa, mamy juz listopad i wiem ze w grudniu sie nie skonczy. Dodatkowo szef ekipy zniknal (znika tak na kilka dni/tyg) co jakis czas i nawet nie odbiera telefonu a w mieszkaniu pekla zawor (moim zdaniem jego wina) i zalalo mi czesc mieszkania (drewniane podlogi, meble). Dodatkowo musze placic kary za fakt ze czesc mebli wciaz nie moge zostac zainstalowana (bo nie ma na gotowego pomieszczenia).
Chcialbym go podac do sadu. Mam umowe, ktora zawiera czesc zakresu prac (reszta doszla w trakcie) z terminem wykonania we wrzesniu.
- czy z tego powodu moge domagac sie jakiegos zadoscuczynienia?
- czy moge go podac do sadu o pokrycie strat za zalanie?
I glowna sprawa - jak to wyglada w praktyce? Mam szanse cokolwiek osiagnac mobilizacje do pracy? zwrot zaliczki? pokrycie strat itd?
Bede wdzieczny za informacje od kogos kto pozwal ekipe do sadu.
Mam bardzo podobną sytuację. Rozmowy z prawnikami/znajomymi/ dowodzą,ze to długie sprawy sądowe/mam przygotowane opinie rzeczoznawców, koszty napraw, poprawek/
Poradzili natomiast ,że jeśli chcę załatwić sprawę szybko to w przypadku nie wystawienia faktur, jeśli masz pokwitowanie pieniędzy i umowę iść do Urzędu Skarbowego. Oni się delikwentami już zajmą.Najpierw mam "ekipie" dać znać ,że to zrobię i czego oczekuję/naprawa bądź skończenie roboty ewentualnie oddanie pieniędzy/ .Jeśli są skończonymi głupkami to będą mieli kłopoty/ ja mam duży kłopot przez nich/ .
W przypadku "mojej ekipy" nie mogę mieć żadnych oporów .Spartaczyli robotę na dodatek są złośliwymi chamami. Jeśli cokolwiek probowaliby zrobić na złość ponownie ,tym się zajmie prokurator, bo mam świadków na ich złośliwość.Nawet powinni się bać,że gdyby cokolwiek się stało , bo będzie na nich.
: 31 gru 2008, 10:10
autor: mucomor
JEZLI GLOWNA UMOWA ZAKLADA ZAKONCZENIE PRAC WE WRZESNIU A W MIEDZYCZASIE DOSZLY KOLEJNE PRACE , UZGODNIONE A NIE POPARTE ZADNYM ANEKSEM, ROSZCZENIA CO DO TERMINU MOGA BYC TRUDNE DO UZYSKANIA.
POZOSTAJA WPLYNAC NA WYKONAWCE A W TYM CELU NAJLEPIEJ DZIALAJA PIENIADZE - PRZYKRECIC KUREK I TYLE.
STAJAC W OBRONIE WYKONAWCOW TO DODANE PRACE W CZASIE TRWANIA ROBOT NAJCZESCIEJ OPOZNIAJA WYKONANIE PRAC PODSTAWOWYCH GDYZ TE SA CZESTO OD NICH ZALEZNE. iNNA SPRAWA TO ZANIEDBYWANIE KLIENTA I UNIKANIE KONTAKTU Z NIM , A TO NIE LADNIE.
pOZDRAWIAM KR