Ostateczne pożegnanie z żarówkami
: 01 wrz 2012, 11:45
Dziś nadszedł ten dzień i skończyła się era żarówek
:
http://electromatix.pl/ue-od-soboty-zak ... i-rocznie/
http://electromatix.pl/ue-od-soboty-zak ... i-rocznie/
Krótki opis witryny
https://www.forumbudowlane.pl/
Sądzę, że nie masz zielonego pojęcia o tym co napisałeś.Mezoko_com pisze:No właśnie,nadszedł ten czas kiedy żegnamy się z tradycyjnymi żarówkami. Moim zdaniem to bardzo dobrze,pozwoli nam to trochę zaoszczędzić. Co o tym sadzicie?
Ile potrzeba czasu, aby żarówka LED zainstalowana w ganku, łaziance garażu, przedpokoju, garderobie na klatce schodowej zwróciła się?kkas12 pisze: Ale nie słuchałem takich jak Ty "ekspertów" i zastosowałem LED'y.
Nie płacę kilka razy więcej za to by było jasno w domu.
Kasa do wydania dużo mniejsza a efekt ten sam.
Twoje kasa twój problem.kkas12 pisze:To jest moja sprawa kiedy zakup się zwróci.
Tylko, że widocznie nie jesteś na bieżącoKażdy może sobie robić co chce i różne źródła światła stosować.
Tylko, że niektórzy, między innymi i ja, muszą zastąpić żarówki kosztujące 2,50 zł/szt energooszczędnymi za 70-100 zł. Wiesz dla czego?jarek08 pisze:Dziś nadszedł ten dzień i skończyła się era żarówek:
http://electromatix.pl/ue-od-soboty-zak ... i-rocznie/
Tak ale używane są ze względu na oszczędności pieniędzy, a nie energii.kkas12 pisze: A gdyby wszyscy tak myśleli jak Ty to na ulicach po dzień dzisiejszy świeciłyby 300W żarówki.
Dziś mamy np: 75W metalohalogeny.
Nie kolego kkas12, to akurat ekonomia.To się nazywa postęp.
Mycie się po ćmoku w łazience czy zdejmowanie kurtki w ganku również po ćmoku nazywasz postępem.I zacofaniem ani pieniactwem go nie powstrzymasz.
Owszem nie ma żarówek energooszczędnych, ale są żarówki złotówkooszczędne, które świetnie zarabiają dla użytkownika kasę w miejscach gdzie światło jest używane sporadycznie np garderoba, łazienka czy ganekI wbij też sobie do głowy, że nie ma czegoś takiego jak żarówka energooszczędna.
Na znak protestu kupiłem kilkaset żarówek starczą mi na kilka-kilkanaście lat.A przecież na znak protestu możesz siedzieć w ciemnościach.
Wtedy będzie o Tobie głośno i może w końcu na coś się przydasz.
Problem w tym, że ja nie obarczam cię jakąkolwiek winą za zakaz sprzedaży żarówek., tylko wykazałem, że pieprzysz bzdury, twierdząc, że kupując żarówki energooszczędne zarabiasz jakiekolwiek pieniądze i że inwestycja w żarówki energooszczędne w domach ma jakiekolwiek uzasadnienie ekonomiczne.kkas12 pisze:Widzisz trollu, gdybyś dokładnie czytał i trzymał pieniactwo na wodzy nie pisałbyś głupot, że ja coś twierdzę czy coś nakazuję.
I napiszę Ci jeszcze, że nie mam nic wspólnego z dyrektywą UE zakazującą produkcji żarówek.
Więc obarczanie mnie winą jest objawem Twej choroby chłopcze.
Bywaj trollu.
Ale ja ci niczego nie doradzam.kkas12 pisze: I wbij sobie do głowy, że Twoje "rady" czym mam oświetlać pomieszczenia nie robią na mnie żadnego wrażenia
Czyżby?i są przeze mnie z premedytacją ignorowane.
Moje odpowiedzi nie są przeznaczone dla ciebie.Więc daruj sobie dalsze pseudo naukowe teksty w tej kwestii do mnie skierowane
I wbij sobie do głowy, że Twoje "rady" czym mam oświetlać pomieszczenia nie robią na mnie żadnego wrażenia i są przeze mnie z premedytacją ignorowane.
Wybór należy do mnie.
Więc daruj sobie dalsze pseudo naukowe teksty w tej kwestii do mnie skierowane
Bywaj trollu.
Ile potrzeba czasu, by zwrócił się zakup najnowszego modelu Porchse?dendrytus pisze:Ile potrzeba czasu, aby żarówka LED zainstalowana w ganku, łaziance garażu, przedpokoju, garderobie na klatce schodowej zwróciła się?kkas12 pisze: Ale nie słuchałem takich jak Ty "ekspertów" i zastosowałem LED'y.
Nie płacę kilka razy więcej za to by było jasno w domu.
Kasa do wydania dużo mniejsza a efekt ten sam.
Trzeba było najpierw kupić kalkulator, później nauczy ć się go obsługiwać.
PS.
Teraz nie będzie już w sprzedaży żarówek, będą elementy grzejne ozdobne.
Każdy dowartościowuje się i szpanuje jak może. Jedni kupując porsche, inny montując żarówki energooszczędne..15kVmaciej pisze: Ile potrzeba czasu, by zwrócił się zakup najnowszego modelu Porchse?
Mam wrażenie i zgodzę się z Dendrytusem, że kupujący wypasione bryki nie wiedzą jak liczyć kalkulatorem i go nie mają.
..Bo kto ma pieniążki, na wczasy jedzie do Wieliczki, a kto ich nie ma, to palcem do solniczki!