Wybór Kotła C.O. Tradycyjny czy kondensacyjny? Grzejniki Convector
: 26 wrz 2025, 21:15
Witam,
Stoję przed dylematem wymiany kotła C.O. Obecnie posiadam ponad 20-letni kocioł dwufunkcyjny Junkers, z otwartą komorą spalania.
Podstawowym dylematem jest wybór rodzaju kotła: tradycyjny czy kondensacyjny.
System jaki posiadam to grzejniki konwekcyjne marki Convector (miedziano-aluminiowe), z tego co pamiętam to, w każdy, z grzejników wchodzi ok. 1.0-1,5l wody.
Na początku pomyślałem , że kondensacyjny..Będzie niska temperatura wody, a miedź oddaje najlepiej ciepło , więc będzie oszczędnie. Z drugiej strony grzejniki te działają na zasadzie "ciągu", wypychają dołem i górą ciepłe powietrze. Gdy grzejnik jest letni to słabo oddaje ciepło bo go "nie wypycha".
Jeśli chodzi o kocioł kondensacyjny to tutaj głównym problemem są koszty dostosowania do takiego kotła (nie wiem czy dam radę wyjść przez ścianę czy trzeba będzie przez komin). Kolejnym dylematem jest czy faktycznie przy moich grzejnikach kondensat faktycznie da mi sensowne oszczędności , czy nie będę musiał na kotle ustawić tych 55 stopni co już czyni taki kocioł pozbawionym sensu. Ponieważ tak jak wspomniałem pomimo konstrukcji grzejników , z miedzi i aluminium, dopiero "ciepłe" nie letnie "dają moc"...Choć tu mogę się mylić. Bo sam koszt kotła to nie jest duża różnica, w moim przypadku (nawet 16-18 kW by wystarczył).
Mam przede wszystkim pytanie do osób, które mają tego typu grzejniki i zakupili kocioł kondensacyjny...Czy to bład czy korzyść?
Stoję przed dylematem wymiany kotła C.O. Obecnie posiadam ponad 20-letni kocioł dwufunkcyjny Junkers, z otwartą komorą spalania.
Podstawowym dylematem jest wybór rodzaju kotła: tradycyjny czy kondensacyjny.
System jaki posiadam to grzejniki konwekcyjne marki Convector (miedziano-aluminiowe), z tego co pamiętam to, w każdy, z grzejników wchodzi ok. 1.0-1,5l wody.
Na początku pomyślałem , że kondensacyjny..Będzie niska temperatura wody, a miedź oddaje najlepiej ciepło , więc będzie oszczędnie. Z drugiej strony grzejniki te działają na zasadzie "ciągu", wypychają dołem i górą ciepłe powietrze. Gdy grzejnik jest letni to słabo oddaje ciepło bo go "nie wypycha".
Jeśli chodzi o kocioł kondensacyjny to tutaj głównym problemem są koszty dostosowania do takiego kotła (nie wiem czy dam radę wyjść przez ścianę czy trzeba będzie przez komin). Kolejnym dylematem jest czy faktycznie przy moich grzejnikach kondensat faktycznie da mi sensowne oszczędności , czy nie będę musiał na kotle ustawić tych 55 stopni co już czyni taki kocioł pozbawionym sensu. Ponieważ tak jak wspomniałem pomimo konstrukcji grzejników , z miedzi i aluminium, dopiero "ciepłe" nie letnie "dają moc"...Choć tu mogę się mylić. Bo sam koszt kotła to nie jest duża różnica, w moim przypadku (nawet 16-18 kW by wystarczył).
Mam przede wszystkim pytanie do osób, które mają tego typu grzejniki i zakupili kocioł kondensacyjny...Czy to bład czy korzyść?