Strona 1 z 1

WADY instalacji CO płaszczyznowych ogrzewania ściennego ?

: 24 lis 2007, 12:52
autor: lilu56
Czesc.

Mam zamiar sie budowac i szukam wad ogrzewania płaszczyznowego ściennego.
(chodzi mi o ogrzwenia podobne do podlogowego ale w scianie).

- sposoby montarzu
- koszty
- zastosowanie
- ekspoatacja
itp

Prosze o pomoc. :idea:

: 24 lis 2007, 15:31
autor: Przemek
o ile mi wiadomo koszty dużo wyższe od podłogowego

: 25 lis 2007, 22:10
autor: adamis
Ale dlaczego?Przecież tam nie ma żadnych super drogich rozwiązań.

: 25 lis 2007, 22:19
autor: Shive
Koszt uzytkowania tańszy ehh. masz tyle miejsca by je zamontować ? sciany zawsze co wiem :lol: zawsze są zasłaniane gratami :lol:,
Ps. Cudują by pokazać innym, że jest ciepło, a nie mam grzejników !!! Możesz zrobić to na parterze, holl grawitacyjnie ogrzewa pieterko w wolnych nie zasłoniętych miejscach, dobrze izolowanym bud.. Wiesz dlaczego dobierają tak mała moce grzejników ? otóż dlatego bo kubatura pokoju zmnejsza się poprzez wstawiania gratów typ szafy,komody, Co będzie w Twoim wypadku grzało ? Palto przy mroźnym wyjściu na zewnątrz !! tylko

: 04 gru 2007, 22:50
autor: skrol
zapraszam na stronę uponor.com.pl
A potem do mnie to wykonam

: 05 gru 2007, 14:41
autor: komarr

: 05 gru 2007, 16:23
autor: JBZ
W dużym uproszczeniu: ogrzewanie ścienne ma znacznie więcej wad niż zalet i dlatego ograniczamy je do obiektów komunalnych (sale ekspozycyjne, obiekty zabytkowe itd.).
Człowiek źle znosi promieniowanie cieplne, a takie ogrzewania ok. 90% energii wymieniają drogą właśnie promieniowania. Ponadto, stosuje się w nich wyższe temperatury grzejne i mamy większe koszty z uwagi na konieczność przewidywania i montażu dylatacji. Itd. itd. itd.

Zaraz odezwą się zbulwersowani obrońcy tego systemu ogrzewania - zapewne. :lol:
A przyjemnością udowodnię, że dbają jedynie o własną kieszeń, lekceważąc późniejsze reakcje inwestorów dających na to się nabrać.

Ma rację Shive, że chcesz na siłę zaszpanować? Czym?
Niedawno czytałem o domu, który kazał pewien zasobny facet w Polsce wybudować na dachu - fundamentami ku górze. I co? Zbudowano - a jakże. Zaszpanował? Tego nie wiem. Wiem jedno: nowobogaccy są żałośni!

Pozdrawiam twardo stąpających po ziemi.
Jerzy Zembrowski