Strona 1 z 1

Ogrzewanie w nowym mieszkaniu, potrzebna porada

: 24 paź 2007, 9:12
autor: trzcinka
witam,
to mój pierwszy post więc serdecznie proszę o wyrozumiałość i pomoc... :)
Mam dwa problemy z ogrzewaniem. Mieszkam w nowym bliźniaku (7 mieszkań, 3 piętra + parter, ja mieszkam na 3, czyli na samej górze). Ogrzewanie jest z miasta.

Problem 1. Przy na max rozkręconych kaloryferach i pozamykanych oknach przez kilka dni, temp w każdym pomieszczeniu wynosi około 21.8 C, czy to dużo czy mało ?, bo mi się wydaje że za mało. Zresztą jest mi zimno !
Podejrzewam, że może kaloryfery są zapowietrzone ale odkręcałem odpowietrzacz (lewy górny róg kaloryfera) i leciała stróżka wody. Kaloryfery mają jednakową temp. na górze na dole itd. Ich temp około 34 C (mam elektroniczny termometr)
Na klatce mam ciepłomierz APATOR LQM-III-K. Można tam sprawdzać różne rzeczy między innymi temp wejścia i wyjścia wody. Przed wczoraj miałem t1=36C a t2=31C (różnica 5C), wczoraj t1=40 a t2=33.
No moje oko to problem dotyczy tego, że mam za zimną wodę na wejściu t1. Ile powinna standardowo wynosić ?

A i jeszcze jedno. pod kaloryferami są takie dwie rurki. Jedna z wejściem ciepłej wody a druga z wyjściem, na obu jest śruba. Podejrzewam, że do zakręcania kaloryferów. Obecnie są ustawione tak, że wyżłobienie na śrubokręt jest pionowo. Jak kręcę w lewo lub w prawo to nie można zakręcić ani odkręcić, poprostu kręcą się w koło.

Problem 2. Jeszcze miesiąc temu gdy zaczęli grzać i kaloryfery były na max rozkręcone to potrafiły się rozgrzać aż nie można było ich dłużej dotykać. Ale wtedy problem był taki, że jak jest skala na pokrętle regulacji temp, to na 3 kaloryfery były zimne a na 3.5 to były bardzo gorące. Więc ustawienie optymalnej temp. graniczyło z cudem...
Czy można temu jakoś zaradzić ? (problem jest chwilowo drugorzędny ponieważ obecnie kaloryfery rozkręcone są na max).

dziękuje i pozdrawiam, Marcin

: 24 paź 2007, 17:49
autor: adamis
21,8 to dla większości ludzi za ciepło.Ciepłownia po prostu nie dostarcza zbyt gorącej wody do sieci o tej porze roku.Jeśli grzejniki mają na całej powierzchni jednakową temperaturę to znaczy,że wszystko jest OK.,i że nie oddają zbyt dużo ciepła ze względu na nagrzanie pomieszczenia.
Te,jak piszesz,śruby to prawdopodobnie (nie mam pewności,czy dobrze zrozumiałem) zawory kulowe więc powinny być ustawione pionowo,zgodnie z kierunkiem przepływu.Poprzecznie ustawione,znaczy zamknięte.
Miesiąc temu było o wiele cieplej,poza tym często na rozruch grzeją mocniej.Stąd inne wrażenia termiczne.
Temp. odczytywana na ciepłomierzu zależy nie tylko od temp. podanej przez ciepłownię ale np. również od tego jak duży odbiór ciepła następuje w danym momencie po drodze.Jeśli sąsiedzi poprzykręcają swoje grzejniki top do ciebie dotrze nieco więcej ciepła.
3 to chyba ok. 20stC.Głowica termostatyczna ma sporą zwłokę działania,ok. 15-20 min., więc przestawienie na inną pozycję nie daje natychmiast odczuwalnych efektów.
I jeszcze bardzo ważna sprawa.Czy grzejniki ,a w szczególności głowice termostatyczne nie są przysłonięte jakąś np. firanką czy zasłoną?
Jeśli tak,to nawet jak będą ustawione na 4 to i tak wyłączą się o wiele wcześniej niż ogrzeje się pomieszczenie.Im po prostu jest za tą firanką o wiele cieplej niż nam w pokoju.

: 25 paź 2007, 22:31
autor: fpz
Co do temperatury zasilania, to zgodnie z tym co adamis napisał jest ona uzalezniona od ciepłowni, ale nie tylko. W waszym węźle jest regulator pogodowy i on tak naprawdę decyduje o parametrach instalacji. Przypuszczam, że w nocy zastosowano redukcję, czyli ograniczenie temperatury.