grzejnik zeliwny - malowanie problem
: 07 mar 2015, 10:41
Witam, przy okazji remontu kuchni postanowilem zmienic kolor grzejnika z pomalowanego srebrzanka na bialy - farba do kaloryferow sniezki.
Zdrapalem wszystkie pozostalosci srebrzanki a przynajmniej tak to wygladalo, wyczyscilem i odtluscilem rozpuszczalnikiem i po wyschnieciu rozrobilem farbe i natryskowo pomalowalem 1 warstwe - myslalem ze splynela wiekszosc a reszta podziala jako podklad pod nastepne warstwy.
Jednak okazalo sie ze przy nastepnej bylo praktycznie tak samo.. do tego wyszedl rdzawy nalot w kilku miejscach wiec zdrapalem co sie dalo i przemalowalem farba antykorozyjna - minia czerwona od sniezki.
Nastepnie jeszcze 2x pomalowalem z nadzieja ze cos z tego wyjdzie i kompletna porazka.. znowu zaczely pojawiac sie te rdzawe naloty. Aktualnie pomalowalem przednie czesci grzejnika pedzlem i licze chyba na cud?
Czy ktos mial podobne przejscia lub wie co zrobilem zle? oczywiscie miedzy malowaniami zachowany byl odstep czasowy 5-7h ze wzgledu na czas wysychania farby.
pozdrawiam
Zdrapalem wszystkie pozostalosci srebrzanki a przynajmniej tak to wygladalo, wyczyscilem i odtluscilem rozpuszczalnikiem i po wyschnieciu rozrobilem farbe i natryskowo pomalowalem 1 warstwe - myslalem ze splynela wiekszosc a reszta podziala jako podklad pod nastepne warstwy.
Jednak okazalo sie ze przy nastepnej bylo praktycznie tak samo.. do tego wyszedl rdzawy nalot w kilku miejscach wiec zdrapalem co sie dalo i przemalowalem farba antykorozyjna - minia czerwona od sniezki.
Nastepnie jeszcze 2x pomalowalem z nadzieja ze cos z tego wyjdzie i kompletna porazka.. znowu zaczely pojawiac sie te rdzawe naloty. Aktualnie pomalowalem przednie czesci grzejnika pedzlem i licze chyba na cud?
Czy ktos mial podobne przejscia lub wie co zrobilem zle? oczywiscie miedzy malowaniami zachowany byl odstep czasowy 5-7h ze wzgledu na czas wysychania farby.
pozdrawiam