Strona 1 z 2
Piec gazowy LPG
: 29 kwie 2007, 11:44
autor: arecki1338
Mam maly dylemat gdzie umiescic kociol gazowy na LPG. W projekcie byl w lazience, ale przyjeli ze bedzie gaz ziemny, a jego w mojej okolicy na pewno nie bedzie. Rozwazam LPG z butli, tylko gdzie umiescic kociol? w lazience wmiejscu tego przepisy nie pozwalaja, co radzicie? rzut na rysunku.

: 30 kwie 2007, 8:27
autor: Tomasz_Brzeczkowski
To jeszcze tak budują jak w 90'. Gruby chłonący wilgoć odbiornik ciepła na fundamencie a za nim izolacja termiczna????!!!! Współczuje opłat. Mam nadzieję, że przynajmniej skuteczną wentylację przewidzisz, bo "rysownik" o tym zapomniał.
: 30 kwie 2007, 9:21
autor: czajnik
Oj, Panie Brzęczkowski! Jak zwykle nie na temat. Z lpg jest taki problem, że w przeciwieństwie do gazu ziemnego jest on cięższy od powietrza i gromadzi się przy podłodze. Z tego punktu widzenia miejsce zaznaczone przez Ciebie jest nieprawidłowe, bo istnieje niebezpieczeństwo, że w przypadku wystąpienia nieszczelności lpg po prostu rozpłynie się po całym parterze, a tego chyba lepiej uniknąć.
Trzeba wygospodarować miejsce odizolowane od reszty domu, powyżej poziomu terenu, przy posadzce zrobić otwór wentylacyjny i tyle (zgodnie z przepisami techniczno-budowlanymi). Masz dwa pomieszczenia przy wejściu do budynku. Jeżeli kubatura jest wystarczająca, to w jednym z nich zainstaluj kocioł, najlepiej z zamkniętą komorą spalania. Będzie więcej możliwości prowadzenia przewodu spalinowego i mniejsze wymagania odnośnie kubatury.
: 30 kwie 2007, 9:37
autor: Tomasz_Brzeczkowski
Dlaczego nie na temat?! Przecież domu nie buduje sie na 2 trzy lata! A już wiadomo, jakie będą maksymalne normy emisji ciepła (max 70kWh/m2 rocznie). Już wiadomo, gdzie należy umieścić tego typu piec. Niezależnie od układu domu najlepszym miejscem jest składnica złomu!
: 30 kwie 2007, 14:24
autor: arecki1338
Do Czajnik: Dzieki za odpowiedz.
Do T.B.
Odpowiedz jak zwykle w stylu T.B.
: 30 kwie 2007, 14:27
autor: Tomasz_Brzeczkowski
To nie styl a rozsądek.
izolacja
: 14 maja 2007, 17:16
autor: Paweł_Małek
Przy tym projekcie danie izolacji w srodku jest bezsensowne, poniewaz sciany wewnetrzne beda mostkami termicznymi (styk sciany wewnetrznej z zewnetrzna).
Zeby dac izolacje od srodka trzebaby wyburzyc sciany wewnetrzne na odcinku rownym grubosci izolacji co pociagnie za soba zmiane konstrukcji obiektu, a zatem koniecznosc opracowania nowego projektu.
: 15 maja 2007, 8:39
autor: czajnik
Ludzie, o jakiej izolacji w środku Wy bredzicie? Może oglądamy różne rysunki. Ja otwieram obrazek i widzę prawidłowy - nie odwrócony - układ warstw, a więc izolacja od zewnątrz.
Jeżeli macie jakiś problem z tym rysunkiem, czy z odczytaniem go, to napiszcie - pomogę Wam. Poza tym autor zadał pytanie, gdzie umieścić kocioł LPG, a nie prosił Was o konsultację na temat izolacji ścian.
: 15 maja 2007, 9:21
autor: Tomasz_Brzeczkowski
Faktycznie już jest spieprzone. Chodzi tylko o następnych. Gdyby zamienić warstwy w ścianie, możnaby wtedy zamknąć izolację ściany z podłogą i dachem. Zmiejszyłoby to na tyle straty ciepła, że jedynym słusznym miejscem dla kotła byłby śmietnik!
lpg
: 15 maja 2007, 16:15
autor: Paweł_Małek
Jesli sie ma zastosowac lpg to zamiast instalacji co zastosowac grzejniki gazowe z zamkmnieta komora spalania montowane na scianie zewnetrznej, z przewodem spalinowo-powietrznym wyprowadzonym na zewnatrz, sterowania grzejnika zasilane z 2 baterii R-20, ktore wystarczaja na caly sezon. Daje to niezaleznosc ogrzewania od mediow sieciowych ktorych doastawcy maja klienta w d.... i nie ponosza zadnej odpowiedzialnosci za przerwy w dostawach.
: 16 maja 2007, 8:46
autor: czajnik
Tak to jest, jak ktoś się naczyta broszurek reklamowych i potem teoretyzuje na forum. Może jeszcze wyjaśnisz, kolego Paweł_Małek - pomijając oczywiście inne kwestie - jak zasilisz wentylatory w tych urządzeniach? Również z baterii R-20?
broszurki
: 16 maja 2007, 18:43
autor: Paweł_Małek
Takie grzejniki brat widzial w UK - sterowanie mialy zasilane tylko z 2 baterii R-20, a wentylatora nie mialy - palnik byl tak zbudowany, ze sam wymuszal przeplyw powietrza. Do grzejnika doprowadzony byl tylko gaz, a w sterowniku byly 2 baterie R-20, odpalanie podobnie jak w grzejnikach gazowych do wody - iskrowe
Jedyna wada tego rozwiazania jest to ze grzejnik mjest dosc wysoki
: 17 maja 2007, 8:04
autor: Tomasz_Brzeczkowski
Mieszkam w Piastowie, wszystko mam na prąd i od 2000 roku (wcześniej nie małem przyrządów zapisujących w/w fakt) raz nie było prądu przez godzinę ( i to latem) . Jakie są Wasze doświadczenia? Czy tylko Pan Paweł jest tak złośliwie przez enrgetykę traktowany, że nie ma zasilania notorycznie?
Re: broszurki
: 17 maja 2007, 8:27
autor: czajnik
Paweł_Małek pisze:Takie grzejniki brat widzial w UK - sterowanie mialy zasilane tylko z 2 baterii R-20, a wentylatora nie mialy - palnik byl tak zbudowany, ze sam wymuszal przeplyw powietrza. Do grzejnika doprowadzony byl tylko gaz, a w sterowniku byly 2 baterie R-20, odpalanie podobnie jak w grzejnikach gazowych do wody - iskrowe
Jedyna wada tego rozwiazania jest to ze grzejnik mjest dosc wysoki
Niestety, muszę Pana zmartwić, takie urządzenia wymagają zasilania sieciowego (230 V) do napędu wentylatorów. Poza tym, to bardzo optymistyczne twierdzenie, że "jedyną wadą jest...". Niestety, takie rozwiązanie ma znacznie więcej wad.
Pozdrawiam.
prad
: 17 maja 2007, 14:18
autor: Paweł_Małek
Nie tylko w Tychach energetyka wali w preta z pradem
Wujek (Mikorzyn k/ Kepna ) zima 2006/2007 4 przerwy, dluzsze niz 5h, 1 raz wypalone urzadzenia (upalenie przewodu PEN na trafie, energetyka nie zwrocila za naprawy)
Babka (Kepno) notoryczne zaniki, linia napowietrzna w takim stanie, ze troche wiatru, zwarcie i pradu nie ma az energetyka odwali fuszere i wymieni bezpiecznik - przewody tej linii laczone "na skreta" (poprzez owiniecie cienkim drutem AL, nadmierne i nierowne zwisy przewodow co
przy wietrze powodyje zwieranie sie przewodow)
wujek (Czestochowa) zima 2006/2007 przerwa powyzej doby, spalone zasilacze w urzadzeniach elektronicznych, energetyka nie zaplacila ani zlotowki za naprawy!
Duza czesc napraw wykonywanych "na fuche" (w tym chorym kraju do wyplaty trzeba dorabiac zeby cos odlozyc) to naprawy skutkow "dzialalnosci" energetyki (najczesciej spalone
sterowniki od urzadzen grzewczych, czujki ruchu w oprawach, laczniki zmierzchowe i tp - jesli jest wypalony zasilacz uradzenia tak ze sa az dziury w plytce, a i inne urzadzenia w tym szmym czasie zostaly uszkodzone to jasne jest ze to wina energetyki - wystarczy uszkodzony przelacznik zaczepow na transformatorze 110kV/20kV, przyjdzie napiecie 270V i zniszczy urzadzenia - raz na to trafilem u klienta ze jeszcze takie napiecie bylo, to koles w pogotowiu energetycznym usilowal wcisnac mi kit ze mam niesprawny miernik a nawet zarowka po wkreceniu dzialala chwile i sie spalila, a 3 mierniki pokazaly to samo, po godzinie napiecie wrocilo do normy. Oczywiscie wyparli sie i klientowi nic nie zaplacili za spalony regulator kotla , TV, mikrofale, komputer, i kilka innych urzadzen. I jak tu polegac na monopolistach sieciowych jak oni takie rzeczy odpieprzaja??????.
Do komputera musialem kupic UPS bo bez tego nieda sie go uzywac (2....5 resetow na godzine to w miesiac wykonczy sie dysk i zasilacz, a zanikow typu 100ms to nieda sie zliczyc - sa dni ze co chwile UPS zapiszczy asygnalizujac prace na akumulatorach)