ucieczka z propanu butanu
: 05 paź 2012, 22:32
Witam doświadczonych kolegów i koleżanki.
Jestem użytkownikiem kotła na propan wailant 23 KW kondensacyjny. Kocioł działa zajebiście już 8 lat. Jako dodatkowy mam zamontowany kocioł żeliwny śmieciuch 16 KW (na węglu). jako kocioł awaryjny. Przydał się nie raz, jednak dla potrzeb domu (340m2) podłogówka na 140m2 reszta (pokoje, łazienki) kaloryfery - ale przewymiarowane - czyli dają radę działając na temperaturze wody na wyjściu 40-45 stopni, był za słaby.
Kocioł dodatkowy podłączony przez wymiennik ciepła i prostacką automatykę załączającą gazowy po spadku temperatury w układzie. Ostatniej zimy kocioł śmieciuch umarł - były silne wiatry - stał przy samych drzwiach zewnętrznych, był nie włączany i zamarzł... Pękł w kilku miejscach. Z racji zwiększających się kosztów propanu (ostatni sezon 12 000 pln) postanowiłem obniżyć koszty. Mam w domu otwarty kominek, myślałem o przerobieniu na taki z płaszczem wodnym. ale trzeba by pruć, ciągnąć przewody z salonu - no kosmos.
Pomyślałem, że kocioł na ekogroszek mógłby być podstawowym źródłem zasilania a dodatkowym gaz. zostawiłbym gaz do grzania CWU i wtedy gdy nas nie ma w domy, albo gdy się leń włączy... a ekogroszek tylko do grzania. Problem jest taki, że kotłownia jest niewielka, (1,6x3.5m) i znajduje się w domu. ma wyjście na zewnątrz i do domu ale wyjątkowo nieustawna wyszła. Gdy paliłem węglem w piecu śmieniuchu, ciągle były kłopoty z zapachem węgla, piec był zbyt mały (zainstalowany jako awaryjny) więc stałopalność nie istniała (3 godz.).
chciałbym prosić o sugestie na temat możliwości ogrzania takiej powierzchni ekogroszkiem, ceny opału i uwag dotyczących samego opału - dokąd się tym nie interesowałem wydawało mi się, że ekogroszek to ekogroszek - tymczasem czytam o dużych różnicach pomiędzy producentami tego paliwa. Dodam, że dom stoi na mazowszu, więc daleko od producentów. Napiszcie proszę coś na temat eksploatacji tego typu urządzenia.
freakander
Jestem użytkownikiem kotła na propan wailant 23 KW kondensacyjny. Kocioł działa zajebiście już 8 lat. Jako dodatkowy mam zamontowany kocioł żeliwny śmieciuch 16 KW (na węglu). jako kocioł awaryjny. Przydał się nie raz, jednak dla potrzeb domu (340m2) podłogówka na 140m2 reszta (pokoje, łazienki) kaloryfery - ale przewymiarowane - czyli dają radę działając na temperaturze wody na wyjściu 40-45 stopni, był za słaby.
Kocioł dodatkowy podłączony przez wymiennik ciepła i prostacką automatykę załączającą gazowy po spadku temperatury w układzie. Ostatniej zimy kocioł śmieciuch umarł - były silne wiatry - stał przy samych drzwiach zewnętrznych, był nie włączany i zamarzł... Pękł w kilku miejscach. Z racji zwiększających się kosztów propanu (ostatni sezon 12 000 pln) postanowiłem obniżyć koszty. Mam w domu otwarty kominek, myślałem o przerobieniu na taki z płaszczem wodnym. ale trzeba by pruć, ciągnąć przewody z salonu - no kosmos.
Pomyślałem, że kocioł na ekogroszek mógłby być podstawowym źródłem zasilania a dodatkowym gaz. zostawiłbym gaz do grzania CWU i wtedy gdy nas nie ma w domy, albo gdy się leń włączy... a ekogroszek tylko do grzania. Problem jest taki, że kotłownia jest niewielka, (1,6x3.5m) i znajduje się w domu. ma wyjście na zewnątrz i do domu ale wyjątkowo nieustawna wyszła. Gdy paliłem węglem w piecu śmieniuchu, ciągle były kłopoty z zapachem węgla, piec był zbyt mały (zainstalowany jako awaryjny) więc stałopalność nie istniała (3 godz.).
chciałbym prosić o sugestie na temat możliwości ogrzania takiej powierzchni ekogroszkiem, ceny opału i uwag dotyczących samego opału - dokąd się tym nie interesowałem wydawało mi się, że ekogroszek to ekogroszek - tymczasem czytam o dużych różnicach pomiędzy producentami tego paliwa. Dodam, że dom stoi na mazowszu, więc daleko od producentów. Napiszcie proszę coś na temat eksploatacji tego typu urządzenia.
freakander