Strona 1 z 1

kominki "wodne", a mokre osady w palenisku...

: 07 gru 2011, 22:29
autor: Stock
Witam. Chciałbym posiadaczy kominków z płaszczem wodnym sprowokować do wypowiedzi, w jaki sposób udaje im się (albo nie udaje) uniknąć powstawania na powierzchniach wymienialnych ociekających wilgocią grubych osadów...

Sądzę, że to one są główna przyczyną utraty sprawności i przyspieszonej korozji blach.
Odpowiedz: "suche drewno liściaste" byłoby jednak sporym uproszczeniem. Nie ma drewna doskonale suchego. Widywałem kominki wodne opalane "suchym" drewnem dębowym i bukowym (trzymanym ponad rok w drewutniach), a na ich powierzchniach wewnętrznych było kilkumilimetrowe błoto...
Uproszczeniem byłoby też twierdzenie, że kominek musi stale mieć temp. powyżej 80 st. Widywałem kominki pracujące niemal ciągle na granicy wrzenia i też miały błoto na ściankach...

Zjawiska, o których napisałem znam z autopsji, bo zajmowałem się automatyką systemów grzewczych z kilkoma źródłami ciepła. Nigdy jednak nie doradzałem nikomu konkretnego modelu kominka. Tak się jednak składa, że błoto na ściankach komór spalania dotyczyło kominków z tzw. płaszczem wodnym. Nie widywałem takich osadów w tych kominkach, które miały tylko ruszt wodny w górnej części komory.

Sam nie mam jeszcze kominka, dopiero się za nim rozglądam. Zastanawiam się, czy nie skupić poszukiwań na konstrukcjach bez płaszcza wodnego, tylko z wężownicą w strumieniu spalin?

pozdr.

Re: kominki "wodne", a mokre osady w palenisku...

: 06 sty 2012, 2:06
autor: perjon
Zastosuj zawór trójdrożny a problem zniknie,
Pozdrawiam http://kanremo.wordpress.com/

Re: kominki "wodne", a mokre osady w palenisku...

: 06 sty 2012, 15:52
autor: Bolas
Dokładnie. Podmieszanie powrotu spowoduje że jego temperatura będzie wyższa i nie będzie dochodziło do skraplania się pary wodnej ze spalin która powoduje osad. Oczywiście dobre paliwo to duży problem na naszym rynku często bywa że sprzedają drzewo z brzozy a jest to zwykła lipa bo akurat gdzieś była do zwalenia.