Strona 1 z 1
szczelność podajnika tłokowego
: 04 kwie 2010, 12:59
autor: Grzela
Witam.
Mam pytanie do posiadaczy kotłów z podajnikiem tłokowym.
Czy w waszych kotłach po wyłączeniu wentylatora węgiel nadal się pali?
U mnie między tłokiem a prowadnicą (obudową) są nieuszczelnione szczeliny , przez które jest zaciągane powietrze i opal samoczynnie się dopala. Skutkuje to tym, że przy obecnych temperaturach kociol się wygasza. Nie ma mowy o podgrzewaniu tylko ciepłej wody.
Pozdr.
Re: szczelność podajnika tłokowego
: 06 kwie 2010, 11:01
autor: Grzela
Nikt nie ma kotła z podajnikiem tłokowym?
Pozdr.
Re: szczelność podajnika tłokowego
: 06 kwie 2010, 20:32
autor: adamis
U mnie się to zdarza w zależności od ciśnienia atmosferycznego i jakości paliwa. Można sobie radzić na kilka sposobów.
1. Uchylenie jakiejś klapki, drzwiczek, wyczystki w kominie przez co zmniejsza się ciąg kominowy.
2. Utrzymywanie max. napełnienia zasobnika (u mnie to pomaga, choć zupełnie nie wiem dlaczego, bo uszczelka pokrywy jest dobra)
3. Zwiększenie częstotliwości podawania.
Re: szczelność podajnika tłokowego
: 07 kwie 2010, 13:28
autor: Grzela
Jarecki79 , może Ty coś podpowiesz?
Pozdr.
Re: szczelność podajnika tłokowego
: 08 kwie 2010, 14:33
autor: Jarecki79
Węgiel to nie gaz, także po wyłączeniu dmuchawy nie gaśnie.
Szczelina po obu stronach tłoka musi być, to prowadzenie, przylegający ściśle tłok zaklinowałby się.
Producenci stosują jakieś rodzaje osłonek.
Tłoka do samego bojlera jest mega ciężko zaprogramować. Szczególnie, gdy nikogo nie ma w domu przez np.8godzin i brak odbioru ciepła. W tłoku palą sie porcje, jak nie ma zapotrzebowania na ciepło, to samoczynnie wypali sie na palniku i kiszka.
Są pewne manewry przy sterowaniach z krotnościa np. Titanic, Tango, Menuet.
Przy danym pid kombinacja do granic możliwości algorytmu.
Adamis daje dobre rady.