Strona 1 z 1

jakie paliwo do KARO ST-40

: 14 gru 2008, 17:45
autor: ben12
Witam. Jestem nieszczęsliwą posiadaczką kotła KARO ze sterownikem st-40. Z kotła korzystamy około miesiąca. Mam kilka pytań;
Jakie Paliwo sypać??? Na razie nie zakupiłam nic w większej ilości bo mieliśmy węgiel z innego pieca i chcemy go wykorzystać. niestety raz podaje raz nie. po prostu udręka!
zazwyczaj wieczorem wygasa /kiedy palacz opuszcza kotłownie/.
Zawiesza się i nie osypuje. Czy inni użytkownicy też mają takie problemy???
Jak kupiłam jakiś czeski eco-groszek to 60kg zjadło w 12 godzin /pewno złe ustawienie parametrów/ a przy tum sadzy było tyle że był prawie niedrożny.
Wiadomo ze kupując na tony nie ma szans zakupu suchego miału czy jak kupię wilgotny to będzie się zawieszał? Czy ktoś może mi poradzić jaki miał bądź coś innego kupić z czym nie będzie problemów w podajniku??? Mój problem to brak miejsca w kotłowni na magazynowanie paliwa. Niestety nie wiedziałam wcześniej , że ma znaczenie wilgotność tego paliwa - znajomy miał podobny piec i sypał miał który leżał na polu pod folią.
Proszę o rade!!
Mam jeszcze jedną prośbę czy ktoś może mi wytłumaczyć zasadę dwóch ustawień to jest
praca podtrzymania
przerwa podtrzymania
z tego co przeczytałam na forum coś zaczynam się domyślać ale nie jestem 100 procentowo pewna.
czy parametry te dotyczą pracy po osiągnięciu zadanej temp???

Re: jakie paliwo do KARO ST-40

: 14 gru 2008, 22:34
autor: arthek
ben12 pisze:Witam. Jestem nieszczęsliwą posiadaczką kotła KARO ze sterownikem st-40. Z kotła korzystamy około miesiąca. Mam kilka pytań;
Jakie Paliwo sypać??? Na razie nie zakupiłam nic w większej ilości bo mieliśmy węgiel z innego pieca i chcemy go wykorzystać. niestety raz podaje raz nie. po prostu udręka!
zazwyczaj wieczorem wygasa /kiedy palacz opuszcza kotłownie/.
Zawiesza się i nie osypuje. Czy inni użytkownicy też mają takie problemy???
Jak kupiłam jakiś czeski eco-groszek to 60kg zjadło w 12 godzin /pewno złe ustawienie parametrów/ a przy tum sadzy było tyle że był prawie niedrożny.
Wiadomo ze kupując na tony nie ma szans zakupu suchego miału czy jak kupię wilgotny to będzie się zawieszał? Czy ktoś może mi poradzić jaki miał bądź coś innego kupić z czym nie będzie problemów w podajniku??? Mój problem to brak miejsca w kotłowni na magazynowanie paliwa. Niestety nie wiedziałam wcześniej , że ma znaczenie wilgotność tego paliwa - znajomy miał podobny piec i sypał miał który leżał na polu pod folią.
Proszę o rade!!
Mam jeszcze jedną prośbę czy ktoś może mi wytłumaczyć zasadę dwóch ustawień to jest
praca podtrzymania
przerwa podtrzymania
z tego co przeczytałam na forum coś zaczynam się domyślać ale nie jestem 100 procentowo pewna.
czy parametry te dotyczą pracy po osiągnięciu zadanej temp???

Po pierwsze .
Opał jaki by nie był, musi być suchy.Zapewne się zawiesza bo jest mokry.Ruszyć pogrzebaczem w zasobniku , jeśli się obsypie to znaczy że na bank jest wilgotny.
Najlepiej miał kupować na wiosnę , to wtedy do sezonu przeschnie.
Skoro musisz kupować teraz to są składy które magazynują miał pod plandekami i na takich składach najlepiej teraz kupować.
Jeśli masz już mokry miał to niestety trzeba go wstępnie podsuszyć rozkładając go ( w objętości jednego zasypu do zasobnika) w jakimś pomieszczeniu godpodarczym na dwa dni przed zasypem powinien na tyle przeschnąć żeby się nie zawieszał.

Po drugie .

Skoro było dużo sadzy to powodem jest za mała ilość powietrza w stosunku do podanego paliwa ( a tym bardziej jeśli jest mokre). Stopień dmuchawy trzeba na tyle zwiększyć aby palenisko jak najmniej dymiło w trakcie pracy.Ogień nie może być czerwony tylko żółty.

Jeśli masz Protecha Karo o mocy 25kW to ustaw sobie ( tak mam u siebie) :
- temperatura CO - co najmniej 52-53 'C , a optymalna 65'C - 70 'C
- "praca podajnika" - 11 sekund ( wartość stała - nie regulować - jedno pełne podanie podajnika)

Natomiast pozostałe poniższe parametry musisz sobie dobrać do posiadanego opału doświadczalnie.Podaje Ci poniżej wartości bazowe od których moższesz zacząć ustawianie.
- "przerwa podajnika" - dla eko groszku ~ 60sekund, dla miału 21-26Mj - ~ 110 sekund ( wartości umowne)
- dmuchawa - średnio 6 stopień - ale ustawiać tak jak napisałem powyżej.
-"praca podtrzymania" - 11 sekund ( jedno pełne podanie podajnika)
- "przerwa podtrzymania" - 20 minut ( wartość mniej istotna dla samej pracy kotła - można ustawić ją doświadczalnie później po opanowaniu pracy kotła)

Po trzecie:

- Termin "podtrzymanie" - dotyczy tylko i wyłącznie czasu kiedy kocioł "nie pracuje", czyli kocioł uzyskał zadaną temp CO , np.55 'C i w tym czasie stoi ( nie pracuje) dmuchawa i podajnik .
- "praca podtrzymania" - to czas na jaki uruchamia się podajnik razem z dmuchawą W TRYBIE PODTRZYMANIA ( wtedy kiedy kocioł nie pracuje) , aby podtrzymać żar na palenisku .Czas wyrażony w sekundach .Najlepiej ustawić czas równy jednemu pełnemu podaniu paliwa na palenisko, czyli 11 sekund.
- "przerwa podtrzymania" - to czas pomiędzy kolejnym uruchomieniem trybu "praca podtrzymania" ( wartość mniej istotna dla samej pracy kotła - można ustawić ją doświadczalnie później po opanowaniu pracy kotła) .

Mam nadzieję że co nieco rozjaśniłem.

Re: jakie paliwo do KARO ST-40

: 15 gru 2008, 8:27
autor: ben12
Dziękuję za odpowiedz ARTHEK !

Z ustawieniami staram się dojść metodą prób i błędów. Rozpoczęłam mniej więcej od takich jak podałeś ale jest jeszcze jeden problem- węgiel /bo jeszcze dopalam stary węgiel- groszek/ nie wypala się na na sypki popiół tylko część pozostaje w formie jak węgiel dopiero po dotknięciu rozsypuje się. Powoduje to zbytnie nagromadzenie popiołu na ruszcie. Spróbuje wydłużyć czas przerwy podajnika może będzie się lepiej dopalał.
Czy możesz podać mi jeszcze jakim miałem palisz z jakiej kopalni i czy jesteś zadowolony z tego opału??

Re: jakie paliwo do KARO ST-40

: 15 gru 2008, 10:14
autor: arthek
ben12 pisze:Dziękuję za odpowiedz ARTHEK !

Z ustawieniami staram się dojść metodą prób i błędów. Rozpoczęłam mniej więcej od takich jak podałeś ale jest jeszcze jeden problem- węgiel /bo jeszcze dopalam stary węgiel- groszek/ nie wypala się na na sypki popiół tylko część pozostaje w formie jak węgiel dopiero po dotknięciu rozsypuje się. Powoduje to zbytnie nagromadzenie popiołu na ruszcie. Spróbuje wydłużyć czas przerwy podajnika może będzie się lepiej dopalał.
Czy możesz podać mi jeszcze jakim miałem palisz z jakiej kopalni i czy jesteś zadowolony z tego opału??
Ustaw sobie parametr "praca podajnika" na 11 sekund i juz go nie zmieniaj.
Reguluj tylko "przerwą podajnika" i dmuchawą.
Najlepsze efekty uzyskuje się , gdy kocioł pracuje pełną moca palnika.Czyli wtedy go żar jest na jego jak największej powierzchni.Wtedy kocioł szybko dochodzi do temp zadanej i długo stoi w podtrzymaniu.Można to uzyskać poprzez regulowanie czasu "przerwy podajnika" .Im krótsza jest przerwa tym żar przesuwa się bliżej krawędzi palnika ( w kierunku popielnika) .Mniej jest wtedy popiołu na płycie paleniska ( piszesz właśnie że masz go za dużo na płycie ) a więcej żaru.Trzeba tylko uważać aby nie przesadzić bo wtedy niedopalone kawałki węgla będa spadać do popielnika a to już straty.
Jeśli masz grudki , które rozsypóją się w popiół to znaczy ze jest ok - węgiel jest dopalony.Problem tkwi tylko w słabej jakosci węgla.gorzej gdy grudki te po rozkruszeniu zawierają w srodku niedopalony węgiel , oznacza to że trzeba zwiekszyć "przerwę podajnika" albo lepiej nadmuch aby je dopalić zanim spadną do popielnika.
Dość łatwo to wytłumaczyć , gorzej zrobić w praktyce.

Pozdr