Strona 1 z 1
łączenie rur miedzianych z elem inst grzew z innych metali
: 27 paź 2008, 19:31
autor: michal_S
Witam, szukalem troche na ten temat ale nie moge znalezc wystarczajaco duzo inf na dany temat a wiec: zamierzam sie do robienia instalacji grzewczej w domu (kupilem juz piec, rury miedziane i grzejniki aluminiowe) i mam pare pytan:
1. Czy mam laczyc rury miedziane twardym lutem bez topnika oraz rury miedziane z elemtami instalacji z innych metali bo z tego co wyczytalem to musze stosowac jakies izolatory aby nie doprowadzic do korozji tych elementow?
2. Co jaka odleglosc powinienem zastosowac kompensatory itp?
3. Na co powinmienem zwrocic jeszcze uwage przy robieniu tej instalacji?
Z gory dziekuje za pomoc

: 27 paź 2008, 22:18
autor: adamis
1.Łącz lutem miękkim.Nie przejmuj się tymi głupotami z Muratora.Nawet jak byś chciał,to nie połączysz rury miedzianej ze stalą lub aluminium,bo nie ma takich łączników.Wszystkie łączniki do miedzi są z mosiądzu lub brązu i dopiero te wkręca się w elementy stalowe lub aluminiowe.
Jeśli grzejniki,które kupiłeś nie są dostosowane do miedzi,to musisz dodać do wody inhibitor korozji.(a jakie to grzejniki?)
2.Można co 5m.Jak poprowadzisz rury po ścianie,to pamiętaj o tym,by uchwyty na rury dawać jakieś 30-40cm od kąta.W przypadku zalania rury w betonie lub zatynkowania za zakrętem rur trzeba pozostawić trochę luzu uwzględniając rozszerzalność rur.Oczywiście rury w ścianach i podłodze w otulinach.
: 28 paź 2008, 22:00
autor: michal_S
Grzejnik to NOVA FLORIDA Seven 97; 1300W; 500#; W sklepie powiedziano mi ze jest to grzejnik aluminiowy ze stopem miedzi;
Mam jeszcze pare pytan:
1. Bede wykorzystywal rury 4,5 i jedna ok 6m na zasilaniu wiec w takim wypadku mam podzielic te 4,5 metrowe rury na polowe i tam wstawic kompensator? Na powrocie wody chyba nie musze juz wstawiac kompensatorow?
2. Czy zamiast wody z inhibitorem korozji moge zastosowac jakis inny plyn ktory bedzie pelnil funkcje plynu roboczego w instalacji grzewczej?
3 Slyszalem, ze jesli woda zagotuje sie pare razu to lut moze rozszczelnic lutowana rure? Wydaje mi sie to malo prawdopodobne ze wzgledu na tem ale nie jestem pwien co do cisnienia, ktore wtedy oddzialowywuje?
Prosilbym o wypowiedzi innych uzytkownikow forum ktorzy mieli stycznosc z tym problemem bo juz nie mam pojecia czy warto robic instalacje tak jak wczesniej pisalaem czy poprostu kupic zwykle stalowe rury?
łączenie
: 29 paź 2008, 20:11
autor: mezik0
niespotkałem się jeszcze żeby instalacja się rozczelniła po zagotowaniu wody,nieznaczy to że można nonstop gotować wodę,skraca się wten sposób żywotności pieca ,jeżeli rury będą zalane w betonie daj w otulinach i to wystarczy na małych odcinkach,niedaje się kompensatorów rura ma leżeć swobodnie bez żadnych naprężeni.
: 04 lis 2008, 18:19
autor: kvazar
michal_S pisze:
3 Slyszalem, ze jesli woda zagotuje sie pare razu to lut moze rozszczelnic lutowana rure? Wydaje mi sie to malo prawdopodobne ze wzgledu na tem ale nie jestem pwien co do cisnienia, ktore wtedy oddzialowywuje?
Prosilbym o wypowiedzi innych uzytkownikow forum ktorzy mieli stycznosc z tym problemem bo juz nie mam pojecia czy warto robic instalacje tak jak wczesniej pisalaem czy poprostu kupic zwykle stalowe rury?
ad3 to jakaś herezja, gotująca się woda wiadomo jaką ma temperaturę a np popularny unitin topi się w 230-250 więc sporo brakuje. A kompensacją ciśnienia ma się zająć naczynie (otwarte lub przeponowe w zależności od instalacji z tym że gdy jest ryzyko zagotowania wody to otwarte).
Ja bym robił w miedzi jak dla mnie dużo przyjemniejsza robota niż spawanie lub gwintowanie. I oprócz inhibitora zastosuj przekładki izolacyjne pomiędzy aluminium a miedzią. A w ogóle to bym za rozdzialaczami w pexie zrobił ale to zależy czy kocioł ma jakąś automatykę przeciw zagotowaniu sie wody.
: 04 lis 2008, 20:45
autor: adamis
ad3 to jakaś herezja, gotująca się woda wiadomo jaką ma temperaturę a np popularny unitin topi się w 230-250 więc sporo brakuje
Ale nie zapominajcie,że Polak potrafi.Mój klient tak zagotował kocioł za pomocą paru klocków drewna,że puściły luty na pierwszym trójniku fi 28.Jak bym nie zobaczył,to bym nie wierzył.