Brak wentylacji w toalecie
: 05 maja 2021, 8:17
Witam,
Od kilku lat mam problem z brakiem wentylacji w toalecie (zakładam że któryś z sąsiadów przebił sie do mojego pionu i mi go zagruzował). Kontrola kominiarza od 3 lat wykazuje nieprawidlowosci. Ale jego jedyna rada to przebic ścianę do lazienki i korzystac z jej wentylacji. Nie chce sie zgodzic na takie rozwiazanie bo to nie z mojej winy wentylacja jest niesprawna. Wspolnota mieszkaniowa nie chce podjąć żadnych kroków bo to dodatkowe koszta. Nie chce wzywac nadzoru budowlanego bo oznacza to walke ze wszystkimi sasiadami..
Jakie kroki podjac? Czy jesli na wlasna rękę zaplace za badanie i ewentualna naprawe to moge żądać zwrotu kosztów?
Po czyjej stronie leży obowiązek takich napraw, mojej czy wspólnoty?
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie
Od kilku lat mam problem z brakiem wentylacji w toalecie (zakładam że któryś z sąsiadów przebił sie do mojego pionu i mi go zagruzował). Kontrola kominiarza od 3 lat wykazuje nieprawidlowosci. Ale jego jedyna rada to przebic ścianę do lazienki i korzystac z jej wentylacji. Nie chce sie zgodzic na takie rozwiazanie bo to nie z mojej winy wentylacja jest niesprawna. Wspolnota mieszkaniowa nie chce podjąć żadnych kroków bo to dodatkowe koszta. Nie chce wzywac nadzoru budowlanego bo oznacza to walke ze wszystkimi sasiadami..
Jakie kroki podjac? Czy jesli na wlasna rękę zaplace za badanie i ewentualna naprawe to moge żądać zwrotu kosztów?
Po czyjej stronie leży obowiązek takich napraw, mojej czy wspólnoty?
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie