Forum budowlane, budowa domu, koszty budowy domu, ile kosztuje budowa domu

Witam, mam do rozwiązania pewien problem z wentylacją łazienki w starej kamienicy. Zaznaczę na wstępie, że jest to łazienka w hostelu, zatem kilka prysznicy, ubikacji oraz umywalek. Podłoga posiada kratki kanalizacyjne celem szybkiego umycia, natomiast nad każdym prysznicem, oraz w ubikacjach, są oddzielne wentylatory wyciągowe. Łazienka znajduje się na najwyższej kondygnacji. Na poddaszu wszystko podpięte jest w jeden większy wentylator (nie znam fachowej nazwy - kształt tuby) i wyprowadzone na zewnątrz przez dach. Problem w łazience jest następujący. Praktycznie cały dzień w łazience czuć wilgoć i stęchliznę, choć łazienka praktycznie po generalnym remoncie. Pod wieczór problem jest jeszcze większy, gdyż jest niesamowita ilość pary wodnej z pryszniców. W całym pomieszczeniu nie ma praktycznie żadnej kratki nawiewnej, która wpuszczałaby świeże powietrze. Na chłopski rozum tłumaczę to sobie tak, że wyciągowe wentylatory tworzą w łazience podciśnienie, które zasysa brzydkie zapachy z wszystkich odpływów typu prysznic, zlew oraz kratki w podłodze. Nie znam się całkowicie na wentylacji i nie mam pojęcia jak to rozwiązać. Zakładam, że musiałaby być jakaś wentylacja mechaniczna uwzględniająca nawiew świeżego powietrza. Proszę o jakąś radę, nakierowanie...

Tu może pomóc tylko TB . Trzeba poczekać na poradę.










Nie po to izolujemy, by robić centralne.

Powietrze nawiewa się do pokoi, a wywiewa przez kuchnię i łazienki.
Jeżeli ogrzewanie jest mało sterowalne np. centralne na paliwa stałe, to robimy mechaniczny nawiew do pokojów od góry z jednej czerpni ( wentylacja plus) jeżeli mamy ogrzewanie niecentralne, lub zamierzamy ze względów ekonomicznych, pozbyć się centralnego, to robimy wentylację nawiewno wywiewną z odzyskiem ciepła.
Zawsze wentylację traktujemy jako system ( całościowo ). Pojedynczy wywiew mechaniczny do łazienki - zrobi więcej krzywdy niż pożytku. Spowoduje cofkę w innych pionach wentylacyjnych i wzrost stężenia w domu zarodników grzybów pleśniowych, nawet 15x przekraczający normy.