Strona 1 z 1
zawilgocenie ściany w bloku z płyty
: 10 wrz 2006, 15:52
autor: burza
Witam serdecznie.
Mam problem z zawilgoceniem ściany. Mieszkam w budynku, który został wybudowany w latach 70 w systemie W-70. Kilka miesięcy po wymianie okien z drewnianych na plastikowe zaobserwowałam wilgoć na ścianie, tapeta się odklejała od podłaża. Następnie pojawił się nieprzyjemny zapach i na ścianie (na tapecie) zaczęły pojawiać się ciemne plamy. Wilgoć wyszła tylko na ścianie, na której jest okno. Niedawno był w moim mieszkaniu przedstawiciel spółdzielni, ale stwierdził,że oni nic z tym nie zrobią, mam niby tylko otwierać okna. Okna w moim mieszkaniu sa często otwierane, ale nie sposób otwierać je non stop zimą przy ujemnych temp. za oknem. Proszę o poradę, co mam z tym zawilgoceniem zrobić. Czy powinnam ściągnać tapetę i odkazić tę ścianę za pomoca dostępnych środków, a następnie ją ocieplić.
: 10 wrz 2006, 22:48
autor: fruzin
Jeżeli "niedomkniesz" okna - klamka w pozycji pod kątem 45* do zamkniętej to zapewnisz stały dostęp świeżego powietrza do mieszkania i problem sam zniknie.
: 11 wrz 2006, 8:31
autor: burza
Okna w ciagu dnia są rozszczelnione, a mimo to problem sam nie znika.
: 11 wrz 2006, 12:31
autor: Rudy
Jak widzisz problem pojawił się po wymianie okien i to one są przyczyną. Są zbyt szczelne. Do mieszkania musi być stały dopływ powietrza z zewnątrz bo tylko wtedy działa wentylacja, która usuwa wilgoć z powietrza (1 osoba to 2 litry wody w postaci pary na dobę, nie licząc gotowania, parowania itp). Musisz mieć stale rozszczelnione okna (może zamontuj nawiewnik mechaniczny - jakieś 150 zł). Ocieplenie też by pomogło, ale tylko z zewnątrz - jak ocieplisz od środka wilgoć pod ociepleniem murowana w takim przypadku.
: 11 wrz 2006, 13:42
autor: Tomasz_Brzeczkowski
Reasumując, musisz mieć taki sam strumień jak w porzednich oknach, a jak ociplisz od zewnątrz to jeszcze wiekszy, bo nieprawdą jest co pisze Pan Rudy, że problem się zmniejszy! Dodając izolacji (strona tu nie ma znaczenia) obniżamy zawsze temperaturę tynku zewnętrznego, czyli większy odcinek kszywej rosy (wykres Molliera) znajduje się w naszej ścianie, czyli też więcej wilgoci wejdzie w nią z pomieszczenia. Aby tego uniknąć odcina się folią hydroizolacyjną ciepłe powietrze od "strefy rosy"
Jezeli chcesz mieć właściwą wilgotność i stałą wentylację niezależnie od pogody i termoizolacji, oraz nie chcesz by zimne powietrze wiało oknami to poza "ERĄ'" taką sprawę załatwia rekuperacja.
: 11 wrz 2006, 18:39
autor: Agnieszka Strawińska
: 11 wrz 2006, 18:59
autor: burza
Odpowiadając na pytanie p. Agnieszki:
-mieszkam na parterze;
-budynek ma 4 piętra i posiada tylko wentylację grawitacyjną,
-mam indywidualne rozliczenie ciepła
-a jeśli chodzi o budynek, to nigdy nie był ocieplany.
Spółdzielnia nie planuje w nalblizszym czasie ocieplania budynku, także z tym problemem muszę pomóc sobie we własnym zakresie we wnętrzu własnego M.
: 12 wrz 2006, 20:53
autor: Agnieszka Strawińska
: 13 wrz 2006, 7:10
autor: Tomasz_Brzeczkowski
Przepraszam, Pani Agnieszko ale nie jest tak. Indywidualne rozliczenia za energię są fikcją. Podobnie jak podzielniki kosztów itp, to tylko śliczna idea i wyrwanie kasy od odbiorców na inwestycje. Polska sieć ciepłownicza nie posiada hydrobalansu (hydrauliczne zrównoważenie sieci cieplnej ) więc tak naprawdę odbiorca płaci za energię wytworzoną a nie za odebraną. Po założeniu liczników i "ociepleniu" rosną koszty jednostkowe, bo stałe ciśnienie w sieci powoduje, że gdy ciepła nie odbierzemy to tracimy je na "powrocie" i spada sprawność na wymiennikach. Mało tego, ciepłownie wręcz płacą kary, (które potem doliczane są do ceny jednosttki ) za wyrzucanie ciepłej wody do rzeki.
: 13 wrz 2006, 19:42
autor: minijack
i dobrze niech płaca jak wyrzucają ciepłą wodę do rzeki
tylko proszę nie uogólniać nie wszystkie ciepłownie są aż tak bogate żeby tak marnować energię
: 13 wrz 2006, 20:59
autor: Agnieszka Strawińska
: 14 wrz 2006, 9:03
autor: Tomasz_Brzeczkowski
Pani Agnieszko w opracowaniach ITB czy NAPE nie ma kwesti ucieczki ciepła do ziemi. Robiłem osobiście badania i do ziemi przy jednakowej izolacji (co w praktyce jest rzadkością) zimą ( warunki grunt +2 pow -5) ucieka więcej ciepła niż ścianą i dachem razem!!!. A dlaczego się tak oszukuje?? No bo jak uzasadnić, że termorenowacja ścian to to samo co termorenowacja budynku??? Pani zobaczy, broszura od Pana fruzina
http://skrzypczak.pl/broszura_termo.pdf ucieczka ciepła do gruntu i piwnicy jest pomijalna i w granicy błędu statystycznego. Przecież jak pięknie wyrywa się kasę biegając z kamerą termowizyjną i straszy zdjęciami a przecież ciepło to nie tylko podczerwień!!! W kamerze strumienia ciepła do ziemi nie widać, to po co o nim pisać.
: 14 wrz 2006, 21:26
autor: Agnieszka Strawińska
Ja myśle, że to z niewiedzy.