Strona 1 z 1
Co to za rodzaj (system ) wentylacji ?
: 31 maja 2009, 22:48
autor: djostry
Hej !
Panowie, był ostatnio u mnie koles i gdzies ogladał w tv, ze prowadzi się rurę ( kanał wentylacyjny ) około 2 metry pod ziemią na jakies tam długosci ( gdzies moze 20-30m ) i latem jak powietrze jest nagrzane to wchodzi na poczatku kanału wentylacyjnego ciepłe, a ochładza się w tym "kominie" pod ziemią do temp zblizonej jaką ma ziemia na glebokosci ok 2m. NIe wiem na ile stopni, ale w kazdym razie wlatuje chłodne powietrze do mieszkania ( pokoji ). Cały czas jest stała temp czy to latem czy zimą bo temp gleby na tej głębokosci jest taka sama o kazdej porze roku. Niby jak jest chatka dobrze ocieplona to latem jest chodno, coś jak klima

Powietrze wylatuje poprzez komin wentylacyjny, w kazdym pomieszczeniu jest kanał wyciagowy do komina.
Słyszał ktos o takim systemie wentylacji ? Moze ktoś to ma zrobione i się wypowie.
pozdr.
Re: Co to za rodzaj (system ) wentylacji ?
: 01 cze 2009, 7:36
autor: Tomasz_Brzeczkowski
djostry pisze:Hej !
Panowie, był ostatnio u mnie koles i gdzies ogladał w tv, ze prowadzi się rurę ( kanał wentylacyjny ) około 2 metry pod ziemią na jakies tam długosci ( gdzies moze 20-30m ) i latem jak powietrze jest nagrzane to wchodzi na poczatku kanału wentylacyjnego ciepłe, a ochładza się w tym "kominie" pod ziemią do temp zblizonej jaką ma ziemia na glebokosci ok 2m. NIe wiem na ile stopni, ale w kazdym razie wlatuje chłodne powietrze do mieszkania ( pokoji ). Cały czas jest stała temp czy to latem czy zimą bo temp gleby na tej głębokosci jest taka sama o kazdej porze roku. Niby jak jest chatka dobrze ocieplona to latem jest chodno, coś jak klima :) Powietrze wylatuje poprzez komin wentylacyjny, w kazdym pomieszczeniu jest kanał wyciagowy do komina.
Słyszał ktos o takim systemie wentylacji ? Moze ktoś to ma zrobione i się wypowie.
pozdr.

To zwykły wymiennik gruntowy do wentylacji mechanicznej z mocno przesadzonym wpływem na mikroklimat w domu.
: 05 cze 2009, 19:52
autor: ci_d
To po prostu gruntowy wymiennik ciepła. Ale to ani nie proste ani cudowne. po pierwsze nie wystarczy wkopać 20 m rury w ziemię i czekać aż podgrzane powietrze zima a ochłodzone latem napłynie do domu. To dopiero początek układu wentylacyjnego z rekuperatorem.
Rury które są na zdjęciu wyzej to specjalne rury do tego przystosowane (pokryte substancja utrudniającą rozwój grzybów i pleśni - ale i tak cyklicznie trzeba je czyścić aby w domu nie było przykrego zapachu) Ta rura idzie do rekuperatora który wymusza ruch powietrza (nawiew i wywiew) i dalej do pomieszczeń rozprowadzone są kanały nawiewowe i wywiewowe.
Jest tylko jeden mały problem - CENA całości to niestety nie 5 i nie 10 tys tylko trochę więcej
pozdrawiam
: 31 sie 2009, 19:36
autor: Patin
ci_d pisze:To po prostu gruntowy wymiennik ciepła.
ci_d pisze:Ta rura idzie do rekuperatora który wymusza ruch powietrza (nawiew i wywiew) i dalej do pomieszczeń rozprowadzone są kanały nawiewowe i wywiewowe.
Gruntowy wymiennik ciepła od którego idą rury do rekuperatora (wymiennika ciepła) ? Coś tu jest pomieszane. Raczej do centrali NW.
Ten system jest już dość stary raczej słabo wydajny, z tym że kanały muszą być spore (te które widywałem - można było do nich wejść), w podłodze otwory i wcale nie musi posiadać wentylatorów. Stosowano ten system w halach produkcyjnych w Polsce.
: 01 wrz 2009, 8:12
autor: HenoK
Patin pisze:Gruntowy wymiennik ciepła od którego idą rury do rekuperatora (wymiennika ciepła) ? Coś tu jest pomieszane. Raczej do centrali NW.
Ten system jest już dość stary raczej słabo wydajny, z tym że kanały muszą być spore (te które widywałem - można było do nich wejść), w podłodze otwory i wcale nie musi posiadać wentylatorów. Stosowano ten system w halach produkcyjnych w Polsce.
Niekoniecznie trzeba łączyć rekuperację (odzysk ciepłą z wentylacji) z gruntowym wymiennikiem ciepła (GWC). W skrajnych wypadkach taki system może współpracować nawet z wentylacja grawitacyjną (naturalną), jednak w połączeniu z centralą nawiewno-wywiewną i odpowiednim sterowaniem jego skuteczność będzie większa.