Sącząca się woda z podłogi w łazience
: 08 gru 2019, 9:38
Witajcie,
Mam kłopot. Sączy mi się woda z podłogi w łazience.
Mieszkanie odebrałam w czerwcu tego roku, mieszkań na ostatnim piętrze z rynku pierwotnego.
Wczoraj odnotowałam, że woda leci/sączy mi się w podłodze między plytkami. Prysznic brałam rano o 8:00, a woda się raczyła od 23:00-2:00, teraz przestała. Mam odplyw liniowy. Miejsce saczenie wody - Miedzy kabina a geberit. Podwykonawca zamiast fugi zastosował silicon wokół kabiny i w kabinie.
U sąsiada pode mnie nie plamy w suficie ( łazienkę przerobil na garderobe). Po 23:00 zakrecilismy wodę i ogrzewanie w obu mieszkaniach, woda spuszczona. Mimo wszystko woda lała sie .
Pytałam się podwykonawcy czy może jednak czegoś nie uszkodził,rury itd. Twierdzi że rury były głęboko schowane przez dewelopera i nie ma szansy. Wiem, że napewno czeka kucie podłogi w łazience.
Czy spotkaliscie się z czymś takim?
Co mam robić- wzywać dewelopera, swoje podwykonawce czy administratora budynku?
Mam kłopot. Sączy mi się woda z podłogi w łazience.
Mieszkanie odebrałam w czerwcu tego roku, mieszkań na ostatnim piętrze z rynku pierwotnego.
Wczoraj odnotowałam, że woda leci/sączy mi się w podłodze między plytkami. Prysznic brałam rano o 8:00, a woda się raczyła od 23:00-2:00, teraz przestała. Mam odplyw liniowy. Miejsce saczenie wody - Miedzy kabina a geberit. Podwykonawca zamiast fugi zastosował silicon wokół kabiny i w kabinie.
U sąsiada pode mnie nie plamy w suficie ( łazienkę przerobil na garderobe). Po 23:00 zakrecilismy wodę i ogrzewanie w obu mieszkaniach, woda spuszczona. Mimo wszystko woda lała sie .
Pytałam się podwykonawcy czy może jednak czegoś nie uszkodził,rury itd. Twierdzi że rury były głęboko schowane przez dewelopera i nie ma szansy. Wiem, że napewno czeka kucie podłogi w łazience.
Czy spotkaliscie się z czymś takim?
Co mam robić- wzywać dewelopera, swoje podwykonawce czy administratora budynku?