Forum budowlane, budowa domu, koszty budowy domu, ile kosztuje budowa domu

Na ścianach (w rogu przy suficie) robi mi się w domu czarny nalot. Dom nie jest docieplony i mam w związku z tym pytanie: czy docieplenie budynku wyeliminuje ten problem (czyt. czy nalot nie będzie sie pojawiał??). Jeśli tak to proszę podać jakiej grubości styropian powinien zostać użyty i inne szczeóły techniczne.
Mury są grubości 40 cm, wykonane z pustaka i cegły, w środku pustka.

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Pleśń zaczyna się od zewnętrznej strony. Ocieplenie nie wyeliminuje źródła wilgoci (zimą) Izolacja nie moze funkcjonować bez skutecznej wentylacji. Trzeba zrobić jedno i drugie.

A czy sama wentylacja wystarczy? Zaznaczam, że pleśń nie występuje we wszystkich pomieszczeniach.
Jaka to ma być wentylacja i ewentualnie jakiej grubości powinien być styropian??

Dla pewności daję stelaż i wełnę z folią od środka. Źródło wilgoci jest odcięte. A co do wentylacji to tylko rekuperator.

Czyli wystarczy ocieplenie wełną od środka?? Nie trzeba ocieplać styropianem od zewnątrz?
Co to jest rekuperator i ile kosztuje?

T. Brzęczkowski pisze:Pleśń zaczyna się od zewnętrznej strony.

Pan wybaczy, ale nie jeden mykolog powie Panu, że jest dokładnie na odwrót.
Pozdrawiam

Odradzam izolację od środka! Dopiero zaczną się problemy! W tym wypadku przemarzanie jest efektem nieocieplonego wieńca. Pozdrawiam.

Odradzam izolację od środka! Dopiero zaczną się problemy! W tym wypadku przemarzanie jest efektem nieocieplonego wieńca.

Czyli co Pan doradza?

Moim zdaniem jedynym rozwiązaniem jest docieplenie od zewnątrz. Pozdrawiam.

Panu Andrzejowi dal którego kierunek przepływu energii nie ma znaczenia...:
W przedziale kolei transyberyjskiej dwóch picie przerywa zdawkową rozmową:
-dokąd jedziesz...?
-...do Moskwy, a ty?..
-...do Władywostoku... (długi namysł)
...wot technika..???

http://www.e-izolacje.pl/46_2332.htm
Latem dzięki ytongowi ciepło nie "wpływa" do środka a zimą nie wpływa zimno
Autorom gratulujemy, że dla fizyki wymyślili zimno i kierunki jego przepływu. Nie powinno więc nikogo dziwić, gdy zobaczy ścianę obłożoną styropianem z zewnątrz..!! By zimno nie wchodziło! A wilgoć sobie wyjdzie mimo, że tempera zewnętrznego tynku jest ujemna.
Wot technika!!

Dodłącze się do tej dyskusji.
Panie Tomaszu.
Spróbuję coś wyjaśnić.
Ludzie (analogicznie budynki) chroniąc się przed utratą ciepła nakładają na siebie ubrania (docieplają budynki od zewnątrz).
Czy wg Pana powinniśmy wszczepiać sobie głęboko pod skórę implanty z substancji izolującej termicznie? (pomijam kwestie nagości)
Czy wszystkie kurtki puchowe i korzuchy to niedługo będzie przeżytek?
Wydaje się, że taki schemat odpowiada Pańskiemu tokowi rozumowania.

Teraz inny przykład.
Czy rury ciepłownicze lub c.o. też powinno się docieplać od wewnątrz?

Sama przyroda pokazuje gdzie umieścić izolację względem żródła ciepła. Przejrzy Pan atlas zwierząt żyjących w warunkach srogiej zimy a zobaczy Pan gdzie jest umieszczona warstwa tłuszczu i futerko.

Mam nadzieję, że wszyko wyjaśni się.

Zdecydowanie ma Pan rację. IZOLACJĘ TERMICZNĄ ZAWSZE NALEŻY UMIESZCZAĆ MIĘDZY ŹRÓDŁEM CIEPŁA A ODBIORNIKIEM!!!
Nic w tej kwesti nas nie rózni. Różnica polega tylko na tym co dla Pana jest odbiornikem?
Dla mnie ściana stojąca na fundamencie jest odbiornikiem ciepła od źródła jakim jest grzejnik i powietrze w pokoju. Dlatego umieszczanie izolacji temicznej za czymś co jest notorycznym odbiornikiem nikomu nie polecam. Kolejną sprawą jest kwestia, że ściany ocieplane z zewnątrz nie są chronione hydroizolacją.
Patrząc na projekty często widzę znaczie więcej izolacji w dachu niż w podłodze, czy (to apropo ludzi w kórtkach) a w naturze częściej zimą widzę ludzi w ciepłych butach bez czapek. Moze Pan ich zacznie przekonywać, że lepiej mieć futrzaną papachę i sandały.

Na szczęście przyroda tak nas (i zwierzątka) skonstruowała, że mamy szkielet i inne wnętrzności w środku a nie na zewnątrz.
Patrz analogia: konstrukcja budynku. Staramy się jednak chronić ją przed działaniem czynników atmosferycznych.

Wydaje mi się, że ściany są jednak potrzebne i nie należy się od nich izolować. Tak samo potrzebyjemy szkieletu itp. No i chyba nie myśli Pan, że jest to jedyny odbiornik cepła. Zresztą odbiornik ciepła jest obojętny. Nie ma większego znaczenia czy jest to powietrze, ziemia czy woda (różne będzie tempo odbierania ciepła). Zawsze jest to wysyczacz ciepła.
Czy ściany oparte na płycie np. typu legalett też będą takim odbiornikiem. Wydaje mi się, że nie. Więc po co się od niej izolować.

Niech też Pan sprawdzi jakie będą obciążenia termiczne takiego ustroju (docieplonego od środka). Nawet mały domek jednorodzinny będzie musiał być dylatowany - moim zdaniem zupełnie niepotrzebnie.

W całej swojej twórczości przekonał mnie Pan tylko do jednego:

IZOLOWAć, IZOLOWAć i jeszcze raz IZOLOWAĆ

PS.(nie związane z tematem) Podobno przez głowę ucieka 50% ciepła. Czy to oznacza, że mamy do wyboru chodzić nago w kasku motocyklowym lub chodzić opatulonym po szyję?

"IZOLOWAć, IZOLOWAć i jeszcze raz IZOLOWAĆ "
i wentylować! tylko nie ocieplać.

dobra

i "REKUPERATOROWAĆ"